Tym, z czym w gminie Przecław najbardziej wiąże się pana Adama, jest album pod nazwą „Przecław i okolice w rysunku”. Rangę i znaczenie tej publikacji dla lokalnej społeczności najlepiej oddać może fakt, iż swego czasu burmistrz miasta podarował ją ambasadorowi Stanów Zjednoczonych, Nicholasowi A. Reyowi.
Przecław kiedyś i dziś
Album stanowi zbiór rysunków obrazujących stan miasta z lat 50. I 60. Jako że pan Adam na świat przyszedł dokładnie w roku 1955, tworząc przecławskie pejzaże, starał się wzorować na swoich najwcześniejszych wspomnieniach. – Oczywiście, w dużej mierze posiłkowałem się również informacjami uzyskanymi od starszych mieszkańców. To właśnie dzięki nim na rysunkach udało się oddać wszystko to, po czym ślad już dziś zaginął – wylicza nasz rozmówca. Rysunki zachowały więc pamięć o budynkach, choćby tych przy samym rynku, które zostały wyburzone lub zupełnie przerobione. Nie mówiąc już o tych krajobrazach, które pustkę i zieleń łąk zamieniły w przeciągu ostatnich lat w szeregi zabudowy. Wszystkie z przemian bez problemu odnotować można właśnie dzięki albumowi, którego kolejne stronice pokazują stan określonych miejsc i ulic w latach ubiegłych i współczesnych. Co więcej, podróż po zakątkach Przecławia daje oglądającemu złudzenie spaceru. Szkice ułożone są po kolei, według biegu miasta i pokazują ważniejsze obiekty z różnych perspektyw. – Na początku albumu zawarłem również mapkę miasta, dzięki której obiekty z rysunków zlokalizować można w konkretnych częściach Przecławia. Niektóre zmieniły się bowiem tak znacznie, że na pierwszy rzut oka ich położenie może być trudne do rozpoznania – mówi pan Adam.
Więcej w 16 numerze Korso