Problemy zmarłej Oliwii rozpoczęły się w drugiej połowie ubiegłego roku. Młoda kobieta skarżyła się na bóle w klatce piersiowej i duszności. Prosiła czterokrotnie lekarzy o pomoc. Leczenie otrzymywała w formie rozmowy telefonicznej, tzw. teleporady. Co było dalej?
CZYTAJ TAKŻE:
NIE ŻYJE MŁODY SAMORZĄDOWIEC!
- Zmęczenie i duszności pojawiły się 13 sierpnia. Odbyła się pierwsza teleporada. Lekarka przez telefon stwierdziła astmę i dała córce lek, który nie pomógł. Córka znów zadzwoniła po teleporadę, dostała antybiotyk oraz ten sam lek. W czwartek (...) CZYTAJ DALEJ>>>
Komentarze (0)