Gorącą momentami dyskusję wywołał raport starosty mieleckiego Stanisława Lonczaka dotyczący stanu powiatu mieleckiego za 2020 rok. Nie obyło się przy tej okazji bez porównań z minioną kadencją, tak w sferze dokonań, jak również stanu powiatowej kasy oraz poziomu zadłużenia samorządu.
Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Powiatu Mieleckiego będzie głosował przeciw udzieleniu wotum zaufania Zarządowi Powiatu Mieleckiego oraz przeciwko udzieleniu absolutorium Zarządowi Powiatu Mieleckiego z tytułu wykonania budżetu za 2020 rok – taką deklarację w imieniu wszystkich radnych PiS złożył Zbigniew Tymuła. Dlaczego?
Priorytetem powinny być szkoły
- Dla pana priorytetem są drogi. Dla mnie priorytetem są szkoły, bo to jest przyszłość, my się starzejemy, a młodzi muszą się kształcić, żeby nie byli to tylko ludzie do pracy na stanowiskach fizycznych, tylko żeby to byli ludzie, którzy kiedyś będą starostą, będą członkami zarządu, będą biznesmenami. Dlatego to jest, panie starosto, priorytet, a nie drogi – mówił Zbigniew Tymuła.
Radny przypomniał staroście, że gmina Gawłuszowice nie otrzymała żadnego wsparcia finansowego z powiatu. - Czy zarząd przeznaczył jedną złotówkę, żeby wspomóc tę gminę? - dociekał radny.
- Nasz portfel się robi coraz bardziej chudy, coraz bardziej pusty i żeby na koniec tego roku nie był na minusie. Bo dziś w powiecie mieleckim jest zastój i marazm, a tak nie może być – mówił radny Tymuła.
Kto lepiej dba o samochód?
- Pan starosta, kiedy miał być wybierany, mówił, że jest dobrym ekonomistą. Tak, potwierdzam, w tej chwili jest pan superekonomistą do wydawania pieniędzy, ale do ściągania pieniędzy już nie. To widać po samochodzie służbowym - po raz kolejny powtarzam, nie kupujcie nowego samochodu, potem samochód byłby w takim samym stanie, jak jest ten. Kiedy przekazywałem władzę i samochód, stanąłem na wysokości zadania, samochód został wypolerowany, wyczyszczony praktycznie jak z salonu. Przejdźcie obok niego dzisiaj i zobaczcie, jak on wygląda. Na każdą rzecz trzeba patrzeć, jak się nie patrzy na małą rzecz, dużej rzeczy się widzieć nie będzie - mówił podenerwowany Zbigniew Tymuła, komentując wygląd służbowego samochodu starosty.
- Proszę zobaczyć, według mnie to on cały czas się błyszczy i chyba nie gorzej wygląda niż za pana kadencji - odpowiedział szybko starosta Lonczak.
Lecz radny Tymuła nie dawał za wygraną. - O samochodzie powiedzieć panu prawdę? Każdy samochód świadczy o człowieku, który nim jeździ i nie będę tego komentował – zakończył ten temat.
Najwięcej postulatów o drogi
W obronę obecne władze powiatu wziął Andrzej Chrabąszcz, były starosta mielecki. - Jeślibyśmy postawili na zdrowie, kolega powie, że trzeba inwestować w drogi. Jestem członkiem komisji infrastruktury i też mamy kontakt z kolegami z PiS. O czym państwo najczęściej mówią? Ano właśnie o infrastrukturze komunikacyjnej, jak drogi, ronda, chodniki i mosty, to się w waszych wypowiedziach i waszych postulatach przewija – to, czego ludzie oczekują od nas – mówił radny i członek zarządu powiatu Andrzej Chrabąszcz.
- Sytuacja finansowa powiatu jest stabilna, a być może w obecnym roku sytuacja też będzie sprzyjać poprawie nie tylko budżetowej sytuacji państwa, ale też naszej gospodarki. Dochody będą rosnąć i będziemy starać się zrealizować coraz więcej tych inwestycji, o których państwo mówicie – dodał.
- Czas i możliwości tworzą ludzie. Czas i możliwości są zawsze, tylko chęci są do tego potrzebne - odpowiadał Zbigniew Tymuła.
Starosta się bronił
Starosta mielecki Stanisław Lonczak potwierdził, że na 10 gmin łącznie z miastem Mielec gmina Gawłuszowice chyba jest jedyną, gdzie nie było żadnego wydatku z budżetu powiatu mieleckiego.
- W pozostałych gminach są albo wnioski włodarzy gmin, albo wnioski radnych powiatu mieleckiego. Panie Zbigniewie, ja nie słyszałem, żeby pan zgłaszał, że trzeba w Gawłuszowicach zrobić to czy tamto i gmina się jeszcze do tego przyłączy. Gdybym słyszał, pewnie bym panu chętnie pomógł w realizacji jakiegoś zadania – podkreślał starosta.
Później okazało się, że jednak radny Tymuła składał interpelację w sprawie wykonania inwestycji w gminie Gawłuszowice. Starosta zadeklarował pomoc w przyszłości dla tej gminy.
Starosta Lonczak odniósł się do zarzutów radnych PiS-u wypowiedzianych przez poprzedniego starostę Zbigniewa Tymułę dotyczących zastoju w inwestycjach. - Bardzo poważnym zarzutem jest zastój w inwestycjach. W ogóle ta pierwsza kadencja to jest pana zdaniem do niczego. Tymczasem możemy ocenić tak naprawdę 2 lata pańskie i moje 2 lata. Pan mówi, że ja się ciągle uczę. Może ja nie jestem taki genialny jak pan i się cały czas uczę. Ale a`propos pewnych cyfr, jeśli chodzi o pierwsze 2 lata poprzedniego zarządu - lata 2015/16, wartość inwestycji wynosiła 4 685 000. Teraz dla tego zarządu 2019/20 inwestycje wynoszą 44 630 000. No nie wiem, czy to świadczy o tym, że ja się uczę – bronił się starosta Lonczak.
Kolejny zarzut, z jakim chciał się rozprawić starosta, dotyczy ilości pieniędzy na kontach powiatu. - Radny Tymuła podkreśla, że zostawił wielką kupkę pieniędzy, a my je teraz rozdajemy. Też muszę pana tu rozczarować i powołać się na dane ze sprawozdań finansowych na koniec 2018 roku. Budżet był bardzo dobry, środki pieniężne budżetu, jakie były na kontach, to około 25 milionów. Na koniec 2019 roku to była kwota około 36 milionów, na koniec tego roku, o którym dyskutujemy (2020), ta kwota wynosi ponad 32 miliony – wyliczał starosta.
Stanisław Lonczak odniósł się także do kwestii oświaty. - Nasze zadanie to przede wszystkim szkolnictwo ponadpodstawowe, zawodowe, jak też średnie i to my realizujemy. Oczywiście, że wolałbym, żeby te nakłady były większe. Myśmy jednak mimo wszystko uznali, że dla nas priorytetem są drogi i infrastruktura. Chociażby z tego względu, że ta infrastruktura drogowa i chodnikowa jest potrzebna między innymi po to, żeby do tych naszych pięknych szkół dojechać. Dlatego daliśmy priorytet drogom, ale to nie znaczy, że nie zależy nam na szkołach – odpowiadał starosta.
Ciężka sprawa
- Jak tu nie mówić, skoro się słucha takich słów. Nie wiem, jak tam w zarządzie współpracują z panem, ale na razie to jest naprawdę bardzo ciężka sprawa. To nie są zarzuty, tylko rozmowy. Pan nigdy nie był na pierwszej linii frontu. To jest nasz teren, na którym nasze dzieci, wnuczki i prawnuczki będą żyć. To jest 136 tysięcy mieszkańców i pan masz o nich dbać – ripostował Zbigniew Tymuła.
- Porównywał pan lata 2014 – 16, kiedy najwięcej pracy włożyłem jako przewodniczący zarządu, żeby wyprowadzić to wszystko. Pamiętacie, jakie było zadłużenie? Budżet w tamtym czasie był około 120 milionów, dzisiaj mamy 170, to co tu porównywać? Panie starosto, zejdź pan na ziemię i weź się do roboty – kończył dyskusję radny Zbigniew Tymuła.
Po wielogodzinnej dyskusji radni ostatecznie zatwierdzili sprawozdanie finansowe wraz ze sprawozdaniem z wykonania budżetu, co w konsekwencji doprowadziło do podjęcia stosownych uchwał: W sprawie zatwierdzenia sprawozdania z wykonania budżetu Powiatu Mieleckiego za 2020 rok; w sprawie zatwierdzenia sprawozdania finansowego za 2020 rok oraz w sprawie udzielenia absolutorium Zarządowi Powiatu Mieleckiego z tytułu wykonania budżetu za 2020 rok. Wszystkie powyższe uchwały podjęte zostały 13 głosami za i 12 przeciwnych (Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości).
My jako mieszkańcy powiatu mieleckiego życzylibyśmy sobie, aby sesyjne dyskusje przeszły na zdecydowanie bardziej merytoryczny poziom z korzyścią dla rozwoju naszego regionu.
Stanowisko klubu radnych PiS odnośnie do głosowania przeciw udzieleniu wotum zaufania Zarządowi Powiatu Mieleckiego >>> CZYTAJ TUTAJ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.