- Po zderzeniu samochody znalazły się w rowach po przeciwnych stronach drogi. Kabina ciężarówki została poważnie uszkodzona, zaś owoce wysypały się z naczepy na jezdnię – przekazywała sierżant sztabowy Joanna Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie.
Gdy tylko wpłynęła informacja o wypadku i sygnał, że kierujący z obu aut są uwięzieni w rozbitych wozach, na miejsce skierowanych zostało łącznie osiem zastępów strażaków. Do akcji ruszyła też załoga śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego
- Konieczne było użycie sprzętu hydraulicznego, by wykonać dostęp do uwięzionych. Uwalnianie obu osób odbywało się w tym samym czasie – tłumaczył brygadier Rafał Gajewicz, komendant powiatowy staszowskiej straży pożarnej.