To w Mielcu DJ Prymek spędził swoje dzieciństwo i to tutaj stawiał pierwsze kroki w muzycznej karierze. I choć tu już nie mieszka, cały czas czuję z miastem silną więź.
- Mielec dosyć często odwiedzam, bo to tutaj się wychowałem. Lubię to miasto i całym sobą go reprezentuje -mówi. - Pozdrawiam wszystkich mielczan! A w szczególności czytelników Korso – dodaje Prymek.
Mielczanin nie tylko udziela się w zespole, ale też tworzy muzyczne single – a niedługo będzie premiera autorskiego singla „Jak morze”.
Jak czuje się jako muzyk?
-Dzięki Marcinowi z zespołu Rompey zwiedzam całą Polskę, jeżdżąc na koncerty, które gramy praktycznie w każdy weekend. Podczas tras poznaję wielu wartościowych ludzi, a występując na scenie czuję się jak ryba w wodzie. Wiem, że daję szczęście innym ludziom – mówi Przemysław Frąckowiak. - W zespole panuje świetna atmosfera. Każdy do niego wnosi coś innego. Nasz zespół cały czas się rozwija, co przekłada się na duże zainteresowanie koncertami.