Pożar w domu w Leżachowie (powiat przeworski) wybuchł w lutym tego roku. Zginął w nim młody mężczyzna, a jego dwuletnia córeczka z ciężkimi poparzeniami trafiła do szpitala w Łęcznej. Miała 80% poparzonego ciałka, utrzymywana była w śpiączce farmakologicznej.
Niestety, mimo ogromnych wysiłków lekarzy, w nocy z piątku na sobotę Anielka zmarła.
Nadeszła do nas bardzo smutna wiadomość. Minionej nocy zmarła Anielka, dziewczynka ciężko poparzona w wyniku pożaru w Leżachowie. Serce nam pękło. Śpij, Aniołku... - poinformowało miasto Sieniawa.