Nad przestrzeganiem nowych ograniczeń przez cały czas czuwają policjanci. Na ulicach miast pojawiło się więcej patroli, w tym patroli pieszych. Mundurowi sprawdzają, czy w miejscach objętych zakazem, nikt nie przebywa oraz czy przemieszczanie się jest rzeczywiście związane z ważnymi potrzebami życiowymi, takimi, jak na przykład: podróż do i z pracy. Funkcjonariusze stanowczo egzekwują przestrzeganie nowych przepisów prawa.
W środę w nocy, niżańscy policjanci dwukrotnie interweniowali w jednym z mieszkań, w bloku przy ul. Tysiąclecia w Nisku. Właściciel i dwoje jego znajomych, kobieta i mężczyzna, nie zwracali uwagi na późną porę i budzili sąsiadów. Z mieszkania dobiegały krzyki, zakłócające im spoczynek nocny. Znajomi właściciela mieszkania, 37-letni mężczyzna i 36-letnia kobieta odwiedzili kolegę w celach towarzyskich, pomimo zakazu związanego z epidemią. Za bagatelizowanie poleceń i wytycznych instytucji państwowych policjanci ukarali łamiących zakaz mandatami.
Wszyscy ci, którzy nie stosują się do przepisów obowiązujących w związku z epidemią, muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami prawnymi swoich zachowań.