Otrzymaliśmy sygnał od Czytelnika, że na terenie Nadleśnictwa Mielec są wycinane drzewa (w rejonie górki Czerwone Wierchy - w kierunku ścieżek „Do Bobra” i„Do Jodeł”- popularnej trasy rowerowej).
Zapytaliśmy w nadleśnictwie, dlaczego w tamtejszym rejonie lasu została przeprowadzona wycinka drzew? Czy miała ona charakter doraźny, czy też planowy? Dowiedzieliśmy się też, co się dzieje z drewnem pozyskanym z takiej wycinki i czy Nadleśnictwo Mielec planuje nowe nasadzenia drzew w miejscu wycinki.
W tym celu zwróciliśmy się z pytaniami do Wojciech Cieślika, zastępcy Nadleśniczego Nadleśnictwa Mielec. Wojciech Cieślik zapewnił, ze wycinki w Lasach Państwowych mają zazwyczaj na celu pozyskanie drewna, i takie akcje są zawsze są regulowane przez tzw. plany urządzania lasu i obowiązujące przepisy prawa.
- Prowadzone przez Nadleśnictwo Mielec pozyskanie drewna jest zawsze realizacją Planów Urządzenia Lasu. Takie plany są opracowywane na 10 lat. Nadleśnictwo Mielec rozpoczyna w tym roku nowy plan - 10 –letni, na lata 2023-2032. Biuro Urządzenia Lasu i Geodezji Leśnej z Przemyśla, która opracowywało plan dla Nadleśnictwa na podstawie wyników inwentaryzacji lasów, przyjętych praktyk i obowiązującego w Polsce prawa wskazało lokalizacje, gdzie będzie pozyskiwane drewno. (…) W zależności od wieku drzewostanu i potrzeb pielęgnacyjnych drzewa wycina się w całości na powierzchni maksymalnie 4 hektarów (tzw. zrąb), natomiast w młodszych drzewostanach wycina się pojedyncze drzewa (tzw. trzebież lub czyszczenia). Pozyskanie drewna ma zatem charakter planowy, poprzedzony wieloma analizami i odbywa się z poszanowaniem przepisów obowiązującego w tym zakresie prawa - mówi Wojciech Cieślik.
Drewno pochodzące z wycinki drzew w Lasach Państwowych podlega obrotowi handlowemu. Jak zauważa zastępca Nadleśniczego, drewno jest obecnie pod względem ceny wyjątkowo atrakcyjnym materiałem opałowym, ze względu na bardzo wysokie ceny pozostałych nośników energii cieplnej.
- Sprzedaje się je w różnych formach w przetargach na Portalu Leśno-Drzewnym oraz e-drewno. Drewno w pewnej części jest sprzedawane w ramach zaspokojenia potrzeb rynku detalicznego. Aktualnie, w czasach kryzysu energetycznego notujemy bardzo duże zainteresowanie drewnem opałowym na rynku detalicznym(...) - słyszymy.
Jeśli zaś chodzi o kwestię nowych nasadzeń w rejonie wycinki, to Cieślik wyraźnie wskazuje tutaj na ustawowy obowiązek Nadleśnictwa w tej materii. Co więcej, uważa on, iż nowe nasadzenia są konieczne dla przetrwania pewnego gatunku ptaków.
- Zgodnie z Ustawą o Lasach, każdy właściciel albo zarządca lasu (nadleśnictwo jest zarządcą majątku Skarbu Państwa) ma obowiązek ponownego wprowadzenia roślinności leśnej na grunt, gdzie drzewa zostały wycięte w formie zrębu, w ciągu 5 lat. (…) Na zrębach wykonanych w lasach nadleśnictwa nowe pokolenie drzew wprowadzamy przez sadzenie lub z pomocą sił natury w przeciągu maksymalnie 2-3 lat. (…) Jako ciekawostkę można wspomnieć o ciekawym ptaku o nazwie lelek kozodój, chronionym przez dyrektywę ptasią m. in. w Obszarze Specjalnej Ochrony Ptaków Puszcza Sandomierska. Jest on związany z młodymi nasadzeniami sosny – zręby i młode fragmenty lasów są warunkiem jego przetrwania - mówi Cieślik.
Zapewne czytelników interesuje to, czy akcja pozyskiwania drewna wpływa negatywnie na kondycję naszych lasów. Opinia pana Wojciecha w tej kwestii jest jednoznaczna.
- W ocenie instytucji odpowiedzialnych za ochronę przyrody i środowiska gospodarka leśna nie wpływa znacząco negatywnie na przyrodę. Dlatego też, o ile ścięcie drzewa i pozyskanie drewna budzi kontrowersje natury emocjonalnej i estetycznej, to w szerszym ujęciu – lokalnym, regionalnym i ogólnopolskim - nie ma istotnego wpływu na przyrodę - podkreśla.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.