- Powinni sprawdzać przed wycinką, czy nie ma gniazd, ale jak widać tego nie robią - alarmuje mieszkaniec Mielca.
W czwartek (11 marca) zadzwonił do redakcji zrozpaczony mieszkaniec bloku przy ulicy Kusocińskiego w Mielcu. - Koło naszej klatki, pracownicy Mieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej wycięli krzewy. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, tylko już od paru lat na wiosnę przylatują tutaj do nas. W wyciętej dzikiej śliwie budują gniazdo - dodał mężczyzna.
Mieszkanka bloku również jest zdruzgotana tym faktem - Co roku przylatywały tutaj, dokarmialiśmy je, miały tu spokój a my piękny śpiew.
Przeczytaj również: Czarny scenariusz rozwoju pandemii koronawirusa! Przed świętami będzie całkowity lockdown?
Przypomnijmy, w Polsce kos jest objęty ścisłą ochroną gatunkową. Kosy przystępują do lęgów już pod koniec lutego lub na początku marca.
Alarmujący mężczyzna nie mógł dodzwonić się do MSM, my też próbowaliśmy, niestety bez skutecznie.
Wysłaliśmy więc maila do spółdzielni z prośbą i komentarzem w tej sprawie. Kiedy przyjdzie odpowiedź, opublikujemy jej treść.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.