Samorządowiec mimo młodego wieku ma już spore doświadczenie - 8 lat w Radzie Powiatu Mieleckiego, cztery lata pracował w urzędzie gminy jako doradca wójta za kadencji Stefana Rysaka. W 2014 roku dostał się do władz krajowych Polskiego Stronnictwa Ludowego - został włączony do rady naczelnej ugrupowania. Angażuje się też w innych, lokalnych organizacjach, np. gminnej straży pożarnej. Michał Deptuła jest więc osobą, której kandydatura ze względu na doświadczenie może zyskać zwolenników.
- Podjąłem ostateczną decyzję, że wystartuję w wyborach na wójta gminy Wadowice Górne. Doszedłem do wniosku, że po ośmiu latach w radzie powiatu, skończeniu 30 lat i doświadczeniach zdobytych w pracy zawodowej czuję się na siłach, by wziąć odpowiedzialność za rozwój gminy - powiedział.
Gdyby Michał Deptuła wygrał, byłby najmłodszy ze wszystkich włodarzy powiatu mieleckiego. W tej chwili najmłodszy jest Robert Pluta, który ma 45 lat. Młodszy od niego o 3 lata był tylko prezydent Kozdęba.
- Startuję, bo uważam, że moja gmina ma warunki do tego, aby być najlepszym miejscem do życia i inwestowania w powiecie mieleckim. Potrzeba nam do tego przyjaznego dla mieszkańca, nowoczesnego i dobrze zorganizowanego samorządu gminnego - argumentuje Michał Deptuła.
Wadowice Górne są gminą zadbaną, ale to nie znaczy, że nie ma tam się czym zająć. - Do zrobienia jest bardzo dużo: od sypiących się wodociągów i dalszej kanalizacji przez rozbudowę bazy sportowej po utworzenie dziennego domu pobytu dla starszych, uzbrajanie terenów inwestycyjnych i wiele innych zadań - wylicza.
Jak przyszły kandydat wyobraża sobie swoje wójtowanie? - Chciałbym, aby moja gmina była liderem i wzorem dla innych w pozyskiwaniu funduszy z UE czy z projektów rządowych. Ponadto musimy poprawić atmosferę w samorządzie. Dzisiaj marnuje się dużo dobrych inicjatyw i pomysłów przez brak zrozumienia czy otwartości.