reklama

"Wszystko zaczęło się od lornetki". Premiera filmu mieleckiej produkcji "Za Michniów"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości8 lipca o godz. 15:00 w Samorządowym Centrum Kultury w Mielcu odbędzie się pokaz premierowy filmu dokumentalnego pt. "Za Michniów" w reżyserii Dawida Szpary. Film powstał dzięki Adamowi Gryczmanowi, który był inicjatorem i producentem filmu. Przeczytajcie, skąd pomysł i jak to się wszystko zaczęło.
reklama

Ogromna rzeź

 Film "Za Michniów" przedstawia wydarzenia, które miały miejsce w Michniowie 12 i 13 lipca 1943 roku. Żołnierze niemieccy spacyfikowali wioskę, paląc żywcem 204 mieszkańców w kilku stodołach, od kilkudniowych dzieci po staruszków.

Dwa lata wcześniej producent Adam Gryczman, mieszkający w Mielcu, zapoczątkował inicjatywę zrealizowania filmu o tamtych wydarzeniach.

- Cały film zaczęliśmy kręcić jakieś dwa lata temu, natomiast przez pandemię musieliśmy zrobić przerwę i film ukończyliśmy właściwie w maju tego roku. - opowiada Adam Gryczman.

Lornetka była iskrą do stworzenia filmu

- Kupiłem na giełdzie militariów w Łodzi lornetkę, która okazała się własnością łącznika oddziału majora Piwnika ps. "Ponury". Kilka tygodni po zakupie były właściciel tej lornetki zadzwonił do mnie z Michniowa, czyli miejsca tej tragedii i zaproponował mi przyjazd i zobaczenie miejsca tych wydarzeń — opowiada nam Adam Gryczman, producent i pomysłodawca filmu. - Lornetka była oryginalna i od razu chciałem ją kupić, bo wiedziałem, że to jest "rarytas" ale jak to na giełdzie próbowałem się potargować. Pamiętam dokładnie słowa Pana Materka ..."jakby pan wiedział, czyja to lornetka, to na pewno by pan ją kupił". W końcu z kolegą Jerzym Flisem, który jest nauczycielem historii pojechaliśmy do Michniowa. Były właściciel tego przedmiotu, pan Materek, pokazał mi obelisk, a na nim listę 204 nazwisk, które zostały spalone właśnie tutaj, za pomoc "Ponuremu". Na tej liście często przewijało się nazwisko Materek, to była jego rodzina. Pokazywał mi, pod którym drzewem Niemcy zabili jego babcię i gdzie stały spalone stodoły.

Ustawą Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 29 września 2017 roku ustanowiono nowe Święto Państwowe — Dzień Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej. 12 lipca 2021 roku Prezydent otworzył Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskiej w Michniowie.

Mało osób zna tę historię

Jak się okazało, nawet wśród moich znajomych, którzy interesują się historią, o tragedii w Michniowie mało kto wiedział.

- Chcielibyśmy pokazać, że to było tak ważne wydarzenie. Do tego doszedł Narodowy Dzień Pamięci, który został ustanowiony przez Sejm Polski właśnie na pamiątkę tych wydarzeń. Postanowiłem zrobić taki dokument. Ten film jest dokładnie o tamtej zbrodni, której dokonali Niemcy na mieszkańcach wsi, za pomoc oddziałowi majora Jana Piwnika pseudonim Ponury, który tam na tym terenie miał swoją bazę. - dopowiada Gryczman.

Reżyser Dawid Szpara przy współudziale Zmotoryzowanej Grupy Rekonstrukcji Historycznej im.gen. Maczka, młodzieży i pasjonatów historii z Mielca nakręcił ten film. W produkcję zaangażowano również studentów Łódzkiej Szkoły Filmowej.

- Na początku miał to być dokument, który będzie wyświetlany w szkołach. Moją intencją było to, żeby taki materiał mógł być dołączony do lokalnych lekcji historii. Okazało się, że sprawy zaszły trochę dalej. Pojawili się ludzie, przede wszystkim reżyser, który się tym zajął- Dawid Szpara. Wspólnie zrobiliśmy scenariusz do tego filmu i już tak bardziej profesjonalnie podeszliśmy do sprawy, chociaż dalej nie marzyliśmy o tym, że ten film znajdzie się w ogólnopolskiej emisji. - opowiada pomysłodawca filmu.

Aktorami lokalni mieszkańcy

W Przyłęku koło Mielca realizowano sceny rekonstrukcyjne pacyfikacji z udziałem kilkudziesięciu statystów i pojazdów militarnych.

- Uczestnikami i aktorami tego filmu są wolontariusze mieleccy, uczniowie, także członkowie mojej grupy rekonstrukcyjnej. Z racji tego, że podróż do Michniowa ze sprzętem i operatorami wiązała się z dużymi kosztami, zdjęcia zostały wykonane w lesie w Przyłęku, czyli w sumie niedaleko, lecz w warunkach zbliżonych do michniowskich lasów. Więc te logistyczne sprawy były o wiele mniej kosztowne. Kładliśmy nacisk na to, żeby zaangażowani byli też lokalni ludzie. - opowiada Gryczman.

Zdjęcia do projektu odbyły się również w Mauzoleum w Michniowie, w Europejskim Centrum Pamięci i Pojednania w Pustkowiu oraz w Mielcu.

- W filmie wykorzystaliśmy zabytkowe samochody, które były pożyczone od zaprzyjaźnionych osób, między innymi od pana Krzysztofa Ryby i Waldemara Groele. Na planie pojawia się też pan Grzegorz Groele, który gra niemieckiego kierowcę. - podkreśla Adam Gryczman.

Z małej produkcji do ogólnopolskiej telewizji

Produkcją zainteresowała się Telewizja Polska.

- Pan Piotr Legutko, który jest szefem telewizji TVP Historia, zainteresował się tym projektem. Okazało się, że nie mają filmu, który opowiada o tej tragedii. Wysłaliśmy kopie do Telewizji Polskiej i do innych stacji. Pozytywnie odpowiedzieli na to: TVP Historia i TVP Dokument. Natomiast TVP 1 i TVP 2 mają bardzo wysokie wymagania techniczne wiążące się wysokimi kosztami i wskazali nam kilka poprawek dźwięku i innych technicznych niedociągnięć, nad którymi pracowaliśmy i teraz czekamy na wynik kolaudacji. - opowiada Adam Gryczman.
Premiera już za parę dni

W filmie zostaną zaprezentowane niepublikowane dotąd materiały archiwalne, takie jak fotografie czy rozmowy dokumentalne ze świadkami i rodzinami ofiar Pacyfikacji.

Projekt powstał dzięki prywatnym środkom producenta. Natomiast część kosztów postprodukcyjnych wspomogło kilka firm z Mielca oraz Fundacja Agencji Rozwoju Przemysłu w Warszawie i Grupy Enea Elektrownia Połaniec. Postprodukcję również wspomógł poseł Fryderyk Kapinos i Starostwo Powiatowe w Mielcu. Sponsorami pokazu premierowego jest m.in. Fundacja Prometeo, MARR Mielec czy firma Autopart.

Podczas pokazu premierowego zaprezentowana zostanie diorama militarna dla gości. W rozmowach dokumentalnych wzięli udział m.in. Ewa Kołomańska — Kustosz Mauzoleum, dr Dorota Koczowańska — Kalita — Naczelnik Delegatury IPN w Kielcach oraz Prof. dr hab. Adam Massalski — były Rektor Akademii Świętokrzyskiej i historyk.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama