W środę, 14 lutego, Wiceminister Edukacji Izabela Ziętka odwiedziła mielecki "Elektryk" oraz Centrum Kształcenia Praktycznego i Doskonalenia Nauczycieli.
Pierwsza część spotkania, w sali, gdzie zaprezentowany został nowy zawód dla uczniów mieleckiej placówki, Izabela Ziętka nie ukrywała zachwytów.
Tu jest przyszłość. Mnogość zawodów, jakie mogą uczniowie wykonywać po ukończeniu tego kierunku, jest niebywała. Świat stoi otworem
- mówiła Wiceminister Edukacji Izabela Ziętka.
O samym zawodzie, jakim jest szwalnictwo, opowiedziały nam w kilku słowach Beata Mryczko oraz Joanna Sikora, nauczycielki zawodu.
W naszej szkole utworzyliśmy nowy zawód. Dzieci i ich rodzice zaczynają go poznawać. Mamy bardzo pozytywny odbiór po prezentacji kierunku szkołom podstawowym. Sami uczniowie reklamują wśród swoich bliskich, że jest to dobry kierunek. Słyszeliśmy nawet o tym, że mają już pierwsze zamówienia spośród rodziny na torby na zakupy czy też inne rzeczy, które sami produkują
- mówiły nauczycielki.
Szwalnictwo to nauka przez praktykę.
Dzieci nie mają dzisiaj aż tak dużo praktycznych przedmiotów. We wrześniu przyszły właśnie bez tych umiejętności praktycznych, a teraz, w lutym, potrafią już sami uszyć konkretny przedmiot. Sami projektują produkt, wymiarują i od początku do końca szyją sami, także bardzo szybko zdobywają nowe umiejętności. Widać, że działa to na nich motywująco i są dumni z tego, że potrafią coś stworzyć. Sam kierunek bazuje na korelacji umiejętności technicznych z twórczymi, artystycznymi. Uczniowie doskonale się w tym odnajdują. Ma się wrażenie, że Mielec czekał na taki kierunek. Wszystko idealnie zbiega się z tym, że teraz temat mody, wizażu, dziennikarstwa modowego jest na topie
- dodały Pani Beata oraz Joanna.
Jakie ścieżki otwierają sobie uczniowie?
Uczniowie mogą szukać jako projektanci mody, technolodzy w odzieżownictwie, konstruktorzy i to jest naprawdę "złoty" zawód. Mielec potrzebuje konstruktorów. Do tego trzeba powiedzieć też, że rozwija się świat social mediów i coraz częściej spotyka się z prowadzeniem własnej marki. Oczywiście, są osoby, które znajdą swoją przyszłość w dużych firmach, ale część założy też swoje marki. Dzieci mogą iść też w kierunku projektowania tkanin, grafika, kierunki powiązane z tekstyliami. Jest to też baza do zostania wizażystą czy stylistą w przeróżnych branżach. Są to piękne prace, bardzo kreatywne, wspomagające rozwój. To jest przyszłość
- mówiły nauczycielki.
"Możemy robić wszystko, do czego mamy nieograniczony entuzjazm"
Te słowa, to nasze ulubione motto. Naszym uczniom te słowa też się bardzo podobają. Przez wszystkie te rzeczy, czują potencjał. Tego też dla nich chcemy, żeby czuli ten potencjał, moc twórczą i to, że są w stanie, pomimo tego, że mogą mieć deficyty w przedmiotach ścisłych czy innych przedmiotach, to są najlepsi w szkole, jeśli chodzi o kreatywność, twórczość i to jest tak naprawdę cecha, która jest pożądana nie tylko na rynku pracy, ale też w szukaniu satysfakcji z własnego życia. Widzę wielką moc i mam nadzieję, że to wszystko będzie hulać i ze wszystkim się im powiedzie
kontynuowały nauczycielki.
Jeszcze jedna rzecz jest taka, że my oraz uczniowie czują się zaopiekowani. Nie musieliśmy nic samodzielnie kupować. Wszystko odbywało się za pomocą patronatu Eldanu albo szkoły. Choćby mówiąc o matach, które kosztują kilkaset złotych czy wszystkich niciach, igłach, nożyczkach to oni nam to zapewnili. Na początku martwiliśmy się trochę o ten projekt, ale uczniowie i kadra są zatroszczeni, jeśli chodzi o materiały potrzebne do kreowania
- zakończyły nauczycielki szwalnictwa.
Ze wszystkimi słowami zgodziła się Pani Wiceminister Izabela Ziętka, która nie ukrywała zachwytu na temat tego, jak wygląda pracownia oraz jakie perspektywy otwierają się przed uczniami.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.