- 12 lipca o godzinie 9:45 zostaliśmy zadysponowani do węża znajdującego się na jednej z posesji w naszej miejscowości. Działania naszej jednostki polegały na złapaniu intruza, który znajdował się w przydomowym garażu przy użyciu chwytaka. Na koniec wąż został bezpiecznie przetransportowany i wypuszczony w lesie z dala od zabudowań mieszkalnych - relacjonują strażacy z OSP Radomyśl Wielki.
Jak podaje portal Korso Kolbuszowskie, zwierzę miało dziwne i nietypowe objawy; nerwowe, padaczkowe, popiskiwał, miewał ataki agresji. Borsuk został przebadany przez lekarza i została podjęta decyzja o jego uśpieniu.
Komentarze (0)