Już od rana drzewo przyozdobiły czerwone serca, które wręcz zapraszały zakochane pary do zrobienia sobie na ich tle romantycznego selfie.
O godz. 13.00 pod Lipę ściągnęły większe tłumy. Zagrała kapela "Żarowianie", przyjechały sanie ciągnięte przez zaprzęg konny sołtysa Żarówki, Aleksandra Mroza, przybyli szlachcice z Grupy Rekonstrukcji Historycznej "Piast" w tradycyjnych strojach... Nie zabrakło też par i rodzin, które pozowały do zdjęć.
Komentarze (0)