Sama kradzież została nagrana przez monitoring. Sprawca wyprowadził rower z pomieszczenia gospodarczego sklepu. Pracownice go znały, ale nie wiedziały, gdzie mieszka.
Złodziej po dwóch dniach wrócił jednak do sklepu na dalsze zakupy, ale już na innym rowerze. Ekspedientka rozpoznała go i szybko powiadomiła policję. Mężczyzna został zatrzymany i od razu przyznał się do kradzieży. Skradziony rower trzymał na swoim podwórku, w szpoie, przykryty słomą i kocem. Rowero wartości blisko 2 tys. złotych w nienaruszonym stanie wrócił do właścicielki.