18-letnia Estella Rzeszut uczy się w Zespole Szkół im. prof. Janusza Groszkowskiego w Mielcu na profilu fryzjerskim. Ma dwie pasje – rysunek i muzyka. Największym jej osiągnięciem jak do tej pory było drugie miejsce w konkursie architektonicznym z okazji stulecia niepodległości. Narysowała Pałac Kultury.
- W dzieciństwie rysowanie było czynnością wypełniającą wolny czas - mówi. - Dopiero po docenieniu mojego talentu stało się ono pasją prowadzącą do brania udziału w konkursach malarskich. Dwa lata temu wzięłam udział w konkursie architektonicznym "100-lecie Odzyskania przez Polskę Niepodległości".
Po gimnazjum miała możliwość starania się o przyjęcie do Liceum Plastycznego w Rzeszowie. Jednak większą pasją okazała się muzyka.
- Uczęszczając do szkoły w Rzeszowie, musiałabym zrezygnować ze szkoły muzycznej pierwszego i drugiego stopnia im. Mieczysława Karłowicza w Mielcu, do której chodzę do dziś - wyjaśnia.
Długopisem najlepiej
Najczęściej rysuje na formacie A5, zdarzają się na A4 i A3. - Rysuję najpierw ołówkiem, żeby dobrać propozycje, a później długopisem. Na początku wykonuję niewielki szkic proporcji, następnie długopisem robię kontur, nadaję kolor kredkami, a na końcu cieniowanie. Większość ludzi się zastanawia, dlaczego moje prace są wykonywane długopisem. Ta technika jest dla mnie najlepsza i w niej odnajduję się najlepiej. Rysowanie mnie wycisza i relaksuje. Rysuję w ciszy, gdy nikt nie przeszkadza – opowiada Estella.
Nie lubi rysować ludzi, lubi z kolei rysować materialne rzeczy, na przykład oko, które jest świeczką czy papierosy, na których umieściła śmierć. Na razie nie maluje, ale w przyszłości chciałaby i tego spróbować.
Praca powstaje w przeciągu kilku godzin, ale najczęściej odkłada ją na drugi dzień i wtedy kończy rysunek. Inspiracje czerpie głównie z internetu.
- Jestem zadowolona z około 10 rysunków, chociaż powstało ich dużo więcej. Do tej pory w zasadzie rysowałam do szuflady, ale dzięki mojej nauczycielce, pani Natalii Treli, prace ujrzały światło dzienne.
Swoje prace publikuje też na Instagramie. Wielu osobom te rysunki się podobają i mówią, że ma talent.
Druga pasja
Jednak pasje Estelli to nie tylko rysunek, ale także muzyka i śpiew. Przez 9 lat uczyła się gry na fortepianie, a 2 lata temu przepisała się na wokal. Występowała w konkursach muzycznych i wraz z 5 - osobowym zespołem działającym w mieleckiej szkole muzycznej koncertuje, grając na fortepianie i udzielając się wokalnie. Śpiewa również w chórze.
- Gdybym miała nieograniczone pieniądze, to moją pierwszą inwestycją w Mielcu byłoby wybudowanie szkoły muzycznej, ale z muzyką współczesną - dodaje.
- Nie mam sprecyzowanych planów na siebie po ukończeniu szkoły, chciałabym kształcić się na kierunkach artystycznych. Największym moim marzeniem jest bycie piosenkarką – mówi. - Ciężko będzie, ale na początku chciałabym się pokazać na YouTubie. Może ktoś zauważy mnie, a przy okazji rysunki - dodaje.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.