reklama

Trwa zbiórka na leczenie Sebastianka, którego po twarzy i głowie pogryzł pies

Opublikowano:
Autor:

Trwa zbiórka na leczenie Sebastianka, którego po twarzy i głowie pogryzł pies - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPodwórkowy kundel rzucił się na chłopca, przewrócił i zaczął kąsać w głowę i twarz. Na miejsce przyleciał helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał 2-latka do szpitala w Rzeszowie. Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło 29 maja w miejscowości Domacyny (gm. Padew Narodowa).

- To wszystko stało się nagle. Mój 2-letni synek Sebastianek bawił się przed domem razem z 5-letnim braciszkiem. Pobiegli w stronę budy, a ja nie zdążyłam ich zatrzymać. Nasz podwórkowy kundelek rzucił się na synka, przewrócił i zaczął kąsać w głowę i twarz. Natychmiast ruszyłam na ratunek. Dosłownie wyrwałam dziecko zwierzęciu z pyska. Synek był cały we krwi, a ja zamarłam z przerażenia - tak opisuje to straszne zdarzenie pani Teresa, matka chłopca.

O tym wydarzeniu pisaliśmy na naszym portalu korso.pl:
>>>Tragedia w gm. Padew Narodowa: Dziecko pogryzione przez psa [FOTO, VIDEO]

Lekarze 4 godziny zszywali jego rany. Synek ma mnóstwo szwów na środku głowy, ale także na czole i powiece. Nadal nie może otworzyć oka i drżę z przerażenia, czy wszystko z okiem w porządku - dodaje.

Dziecko bardzo przeżyło ten koszmar. Nadal dostaje leki znieczulające i nie wiadomo jak długo rany będą  się goić. Jak mówią lekarze, może to trwać wiele tygodni, będą konieczne następne zabiegi.

- To wielkie nieszczęście. Dotknęło nas w trudnej sytuacji. Samotnie wychowuję troje dzieci. Dwóch synków jest małych, a najstarszy ma 20 lat i szuka właśnie pracy - przekazuje matka pogryzionego chłopca.

- Mieszkamy w małej wsi Domacyny pod Mielcem na Podkarpaciu. Nie mamy samochodu. Dotychczas sobie radziliśmy, licząc każdy grosz. Najważniejsze są dla mnie dzieci, aby niczego im nie brakowało. Teraz chcę zrobić wszystko, aby mój Sebastianek miał właściwą opiekę, aby wrócił do zdrowia. Jestem świadoma tego, że wiąże się to z wydatkami na opatrunki, lekarstwa i wyjazdami do szpitali. Dlatego zdecydowałam się założyć tę zbiórkę, licząc na pomoc. Za każde okazane wsparcie z całego serca dziękuję - prosi o wsparcie pani Teresa.

Każdy może pomóc. Zbiórka jest prowadzona w serwisie pomagam.pl >>>KLIKNIJ TUTAJ I POMÓŻ SEBASTIANKOWI<<<

PRZECZYTAJ TAKŻE:

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE