Mieleckie TESCO było największym sklepem w mieście i 43 w Polsce. Zatrudniło 400 osób, z czego 85 % przed zatrudnieniem w sklepie było bezrobotnymi. Klienci mieli do dyspozycji 27 kas.
Otwarcie Tesco poprzedziły liczne protesty, przede wszystkim sprzedających, którzy bali się o los swoich interesów. Obawiano się także budowy ronda obok wiaduktu.
"Jedynka" spotkała się z przychylniejszym przyjęciem, bo była polską marką, natomiast Tesco należało do brytyjskich udziałowców.
W godzinie oficjalnego otwarcia Tesco było spokojnie. Po sklepie kręciły się grupki młodzieży z pobliskiej szkoły, market świecił pustkami. Jednak pół godziny później rozpoczął się szturm. Na 400 miejscowym parkingu nie zostało ani jedno wolne miejsce. Wydawało się, że mielczanie tylko na to czekali, pasy transmisyjne przy kasach uginały się pod ciężarem zakupów. Na tych, którzy tego dnia odwiedzili Tesco, czekały liczne atrakcje, konkursy i zabawy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.