Po obfitych opadach, pomimo tak dużej ilości maszyn, mieszkańcy mimo wszystko muszą się uzbroić w pewną dozę cierpliwości, bo odśnieżanie odbywa się według schematu określonego w umowach z zarządcami dróg. Jednak wszystkie ujęte w nich powierzchnie na pewno zostaną odśnieżone nim dojdzie do newralgicznych sytuacji.
– Należy jednak pamiętać, że na terenie miasta są także ulice, chodniki i parkingi, o których przetargi nie mówią, ponieważ te tereny mają innych administratorów niż miasto i powiat. Przypominam, że mogą to być spółdzielnie mieszkaniowe, firmy, a nawet osoby prywatne. Także na terenie Specjalnej Strefy Ekonomicznej sytuacja pod tym względem jest zróżnicowana. MPGK nie opiekuje się np. drogami dojazdowymi prowadzącymi do firm – wyjaśnia Wiesław Ciężadło.
– Zwykle już podczas pierwszych chwil opadu śniegu mieszkańcy wypatrują na ulicach naszego sprzętu, bo obawiają się, że jeśli nie przyjedzie on na czas, to nie dotrą do pracy czy z opóźnieniem gdzieś wyruszą. Ale mogę uspokoić, że od wielu, wielu lat, nigdy nie doszło do paraliżu komunikacyjnego z powodu nieuprzątniętego śniegu z ulic, którymi się zajmujemy. O ile nie nastąpi jakaś nadzwyczajna sytuacja, nie należy się martwić. Na każdą ulicę przyjdzie kolej – uspokaja Marek Bąbała, prezes MPGK.
Pod opieką MPGK jest prawie 153 km ulic miejskich w Mielcu, 147 m kw. chodników i ścieżek rowerowych oraz ponad 86 m kw. parkingów. Na terenie miasta są także ulice powiatowe – 95 km i niemal 30 km chodników i ścieżek rowerowych, jak również 1500 metrów kw. parkingów.
Od ponad ćwierćwiecza nie było takiej sytuacji, aby drogi będące pod opieką MPGK były nieprzejezdne z powodu opadów śniegu. Daniel Pyzikiewicz, kierownik Zakładu Dróg Miejskich, mówi, że jest w tym m.in. zasługa dostosowania ilości i jakości sprzętu do realiów polskiej zimy i lokalnej sytuacji drogowej. Do dyspozycji jest zarówno sprzęt własny, jak i wynajęty po przetargu. MPGK ma na stałe 5 piaskarko-solarek z pługiem, 3 ciągniki z pługiem i rozrzutnikiem, dwie koparko-ładowarki, dwie koparko-ładowarki z pługiem, dwa komplety wywrotek, koparkę samobieżną i wytwornicę solanki. To nie wszystko. Park maszynowy uzupełnia sprzęt wynajęty, w tym piaskarko-solarka z pługiem, cztery ciągniki z pługiem i rozrzutnikiem, ciągnik z pługiem ciężkim, trzy koparko-ładowarki, mini ładowarka, równiarka, spycharka, cztery samochody samowyładowcze oraz dostawczy. Jak mówi Wiesław Ciężadło, dyrektor ds. eksploatacyjno-technicznych MPGK, ilość i rodzaj sprzętu wynika z wieloletnich doświadczeń, w tym podczas ciężkich zim.