Tak opisywaliśmy sprawę: Mieszkaniec Kliszowa, Stanisław S., przyjechał do nas w środę około godziny 16. Był bardzo zdenerwowany.
Kiedy poproszeni przez niego wyszliśmy przed budynek, w którym mieści się nasza redakcja, wszystko było już jasne - z jednej strony swastyka, gwiazda Dawida i męskie narządy, z drugiej napis: MO i druga swastyka. Tak wyglądał pomalowany koń, na którym przyjechał pan Stanisław S.
Komentarze (0)