Wszystko wydarzyło się 30 października podczas sesji Rady Gminy Borowa. Tuż przed rozpoczęciem obrad ale już w momencie kiedy pracowały kamery, można zaobserwować jak pani sołtys Borowej rozlewa z butelki do szklanek pod stołem przezroczysty napój. Są podejrzenia, że to był alkohol. Zachowanie sołtysów, podczas rozlewania napoju z butelki tez wygląda dość komicznie.
Dotarliśmy do głównej bohaterki całego wydarzenia:
- To był tylko taki żart - tłumaczyła swoje zachowanie Urszula Jędrzejowska, sołtys wsi Borowa.
Pani sołtys zapytana, co było w butelce odpowiedziała:
- Soczek. Biorę lekarstwa, to jak mogłabym pić alkohol - twierdziła.
A na pytanie dlaczego soczek był w butelce po alkoholu odpowiedziała, że ten sok przechowuje się w takich butelkach. Tego typu puste butelki można kupić w sklepie.
Pysznym soczkiem zostali poczęstowani podczas sesji niektórzy sołtysi z gminy Borowa.
Sytuację komentuje także przewodniczący rady gminy Borowa:
- Nie mam żadnych podstaw ani dokumentów na to, że to był alkohol. Podejrzewam, ze sołtysi wiedząc o tym (o nagrywaniu - red.), patrząc w kamery zrobili głupi żart. A ich zachowanie, trzeźwość umysłu, rzeczowe konkretne wypowiedzi, postawa niezachwiana nie wskazywała na to, że spożywali alkohol. Twierdzę więc, że to był głupi żart, który podlega napiętnowaniu - przekazał nam przewodniczący Rady Gminy Borowej, Mieczysław Wiącek.
- To Haniebne zachowanie, żeby na sesji robić żarty. To jest najwyższy organ władzy w gminie i nie powinniśmy robić sobie żartów na posiedzeniach - dodał.
do sprawy odniósł się także wójt gminy Borowa
- Jako wójt i gość na sesji o tej sytuacji nie wiedziałem. Po trzech dniach oglądnąłem filmik. Trudno mi oceniać czy to był żart, czy to była prowokacja, czy to był alkohol. W każdym z tych trzech przypadków sytuacja jest naganna i nie do pochwalenia - komentuje Stanisław Mieszkowski, wójt gminy Borowa.
Natomiast co do dowodów, to ich nie mamy, trzeba pytać aktorów filmu o sytuację jaka miała miejsce. Radni nie brali w tym udziału, tylko sołtysi - doprecyzowuje wójt gminy.
Sołtysi na pewno lekcję z tej sesji wyciągną na całe życie. Całą sytuację oceniam negatywnie, nie powinna się ona zdarzyć, po prostu głupota - kończy wójt gminy.