Utworzenie stowarzyszenia przy szpitalu to pomysł pełniącej obowiązki dyrektora Ewy Korpanty. - Chcielibyśmy, by stowarzyszenie pomogło nam w zbieraniu środków na doposażanie szpitala. Potrzeby są ogromne, dlatego nie chcemy czekać na wsparcie z zewnątrz, a działać w ramach naszych struktur – powiedziała. Jeśli się uda, stowarzyszenie mogłoby pozyskiwać 1 procent podatku.
Nie tylko wolontariat
- Jeśli się uda, chcielibyśmy w ramach stowarzyszenia otworzyć aptekę w szpitalu. - A to w trosce o pacjentów i w odpowiedzi na ich potrzeby, ponieważ pacjenci po wyjściu ze szpitala otrzymują recepty, po wyjściu z przychodni też. Nie musieliby wówczas jechać do centrum miasta, by je zrealizować. Ponadto pacjenci przebywający na oddziałach mogliby zaopatrzyć się w potrzebne środki na miejscu – powiedziała am Dorota Trzpis, dodając, że apteka byłaby również dostępna dla osób z zewnątrz. - Pozyskane środki mogłyby być przeznaczone na cele statutowe stowarzyszenia – zaznacza.
Współpraca z SSE
Dyrekcja nie ukrywa, że liczyłaby na wsparcie firm Specjalnej Strefy Ekonomicznej, zwłaszcza że cel jest szczytny. Stowarzyszenie przyjęło sobie za cele ochronę i promocję zdrowia, a także samego wolontariatu. Razem z organizacjami pozarządowymi chce prowadzić działania na rzecz ochrony zdrowia mieszkańców powiatu mieleckiego i powiatów ościennych oraz doposażania szpitala powiatowego w specjalistyczny sprzęt medyczny. Stowarzyszenie wspierałoby działania administracyjne szpitala, korzystając z nowoczesnych rozwiązań organizacyjnych i zarządczych.
Patronka Rozalia
Na opiekunkę stowarzyszenia Ewa Korpanty wybrała Rozalię Celakównę: - Rozalia Celakówna była pielęgniarką i wizjonerką. Była kobietą o ogromnym sercu, poświęcającą się dla pacjentów. W naszym szpitalu pielęgniarki również się mocno poświęcają. Widząc to, nie miałam wątpliwości, kogo wyznaczyć na patronkę.
Więcej w 45 numerze Korso