Głównym celem organizowanego co roku turnieju jest ułatwienie dzieciom i młodzieży z miejscowych klubów i szkół tańca wzięcia udziału w profesjonalnej imprezie tanecznej, a także pokazanie wszystkim, że w taki sposób można spędzać swój wolny czas.
- Od kilku lat taniec towarzyski przeżywał regres, ale po liczbie uczestniczących w turnieju par można powiedzieć, że wraca on jednak do łask. Chociaż, trzeba przyznać, że taniec towarzyski to dziś bardzo droga dyscyplina, gdyż trzeba pamiętać o ciągłej wymianie strojów czy butów dla dzieci - mówi dyrektor Samorządowego Domu Kultury w Tuszymie, Elżbieta Augustyn-Gruszka.
Niedzielny turniej podzielony został na cztery bloki taneczne.
Od 10 rano na parkiecie pojawił się pierwszy blok, a w nim najmłodsi, bo 8- i 9-letni tancerze. W kolejnych godzinach, aż do wieczora, można było zobaczyć coraz to starszych uczestników turnieju. Ostatni najbardziej widowiskowy blok zaprezentował się tuż po godzinie 18. Wtedy też popis swoich umiejętności dali najbardziej doświadczeni uczestniczy rozgrywek.
Więcej w 40 numerze Korso