Szkolny plac tego dnia zamienił się w miasteczko Dzikiego Zachodu, a mali kowboje i kowbojki wraz z rodzicami mieli szansę nauczyć się tradycyjnych tańców, zapoznać się z przedmiotami, jakie towarzyszyły mieszkańcom tego terenu oraz zrobić zdjęcia w specjalnie przygotowanych monidłach.
- Impreza organizowana jest przez naszą szkołę, radę rodziców, ale przede wszystkim rodziców i uczniów, którzy wspólnie wykonali wszystkie potrawy, jakie zagościły dzisiaj na naszych stołach. Bardzo serdecznie dziękuję im za zaangażowanie i serce włożone w organizację naszego święta - mówi Monika Szczebak, dyrektor Szkoły Podstawowej w Chrząstowie.
Organizację wydarzenia docenił także wójt gminy Józef Piątek: - Bardzo się cieszę, że mieszkańcy Chrząstowa tak ochoczo włączają się w takie inicjatywy. Aby takich aktywności mogło być jeszcze więcej, pracujemy z panią dyrektor oraz panem sołtysem nad przystosowaniem niezagospodarowanego pomieszczenia po byłej bibliotece szkolnej. Obiekt miałby służyć wszystkim mieszkańcom Chrząstowa, którzy chcieliby z niego skorzystać. Dziękuję bardzo za zaproszenie na dzisiejszą uroczystość i możliwość spróbowania tych pysznych potraw. Jestem pełen uznania dla wszystkich gospodyń, które z nudnego warzywa, jakim jest ziemniak, stworzyły takie kulinarne cuda.