reklama

Strażak po służbie jako pierwszy udzielał pomocy poszkodowanym

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Fot. PSP

Strażak po służbie jako pierwszy udzielał pomocy poszkodowanym - Zdjęcie główne

Strażak po służbie jako pierwszy udzielał pomocy poszkodowanym w wypadku na A4 | foto Fot. PSP

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości W niedzielę (21 marca) kilka minut po godzinie 23 doszło do wypadku autokaru na autostradzie A4 przy zjeździe na MOP Kaszyce. Jako pierwszy do pomocy ruszył strażak z Państwowej Straży Pożarnej.
reklama

W chwili przybycia na miejsce jarosławskich strażaków okazało się, że pierwszej pomocy udziela już poszkodowanym ich kolega z jednostki - strażak Arkadiusz Cichocki.

Ratownik będąc poza służbą, przejeżdżał autostradą wraz ze znajomymi. Widząc wypadek natychmiast zatrzymał się i przystąpił do działania. Rozpoznał i ocenił sytuację, a następnie zadzwonił pod numer alarmowy 112 i podał wyczerpujące informacje dotyczące zdarzenia.

Z przeprowadzonego wywiadu z osobami, które o własnych siłach wydostały się z rozbitego wraku ustalił, że autokarem podróżowało 10 osób i są to obywatele Ukrainy, którzy zmierzają do przejścia granicznego w Korczowej. Nie zważając na zagrożenie wszedł do wnętrza autobusu i stwierdził, że w środku przebywa jeszcze sześć osób. Cztery z nich mogły wyjść o własnych siłach.

Swoją uwagę skupił na dwóch kobietach, które zostały uwięzione pomiędzy uszkodzonymi fotelami. Natychmiast przeprowadził badanie urazowe. Kobiety były przytomne, ale uskarżały się na silny ból w plecach. Stwierdził, że ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Poszkodowane pozostawił pod opieką kolegi, z którym podróżował, a sam zajął się dwoma najciężej rannymi mężczyznami. Zaopatrzył ranę jednego z nich. Niestety, drugiemu z poszkodowanych, pomimo prowadzonej resuscytacji nie udało się uratować życia.

W tym samym czasie strażacy, którzy przybyli na miejsce ewakuowali dwie kobiety uwięzione w pojeździe i przekazali Zespołom Ratownictwa Medycznego.

Arkadiusz doskonale wpisuje się w powiedzenie, iż „strażakiem się jest, a nie bywa”. Mimo niedługiego stażu pracy w PSP ma już strażackie i ratownicze doświadczenie, gdyż od 18 roku życia działa w Ochotniczej Straży Pożarnej. - Spełniłem jedynie swój obowiązek. – powiedział skromnie strażak.

 

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama