W poniedziałkowy wieczór (12 grudnia) strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Borkach Nizińskich otrzymali kilka zgłoszeń do powalonych drzew. Jednak gdy biegli lub jechali do remizy, zauważyli kilka nieodśnieżonych miejsc, np. chodniki. Dlatego też strażacy wzięli dosłownie sprawy w swoje ręce i za pomocą łopat odśnieżyli alejki, na których zalegała kilkunastocentymetrowa warstwa śniegu, aby można było bezpiecznie po nich przejść.
- Bezpieczeństwo mieszkańców stawiamy na pierwszym miejscu – podkreślają strażacy z OSP Borki Nizińskie. - W tym roku spadło wiele śniegu. Wiemy, że nie każdy z nas jest w stanie sobie z tym poradzić. Ciężki i mokry śnieg dla starszych osób jest dużym ciężarem. Zebraliśmy się wspólnie aby starsi ludzie mogli rano bezpiecznie pójść do sklepu a nasze małe pociechy bezpiecznie dotarły do szkoły.
Odśnieżyli również przystanki, aby bezpiecznie można było pojechać do pracy, bo jak mówią: są Bogu na chwałę, a ludziom na pożytek.
Komentarze (0)