Rozmowę z autorką poprowadziła Barbara Augustyn, wydobywając z poetki refleksje na temat procesu twórczego i emocjonalnego ładunku jej wierszy. Sama Monika Zając-Czerkies podkreśliła, że
„wiersze są moim sposobem na wyrzucenie z siebie emocji. Dają mi energię do życia”.
Jej twórczość oscyluje wokół światła, kolorów, mgły, smutku i emocji – zaskakująco delikatnych w formie, mimo poruszania trudnych tematów.Podczas spotkania wiersze poetki czytali Katarzyna Hudy, Zbigniew Radłowski i Witold Zaborniak, nadając tekstom nowe brzmienie. Z kolei muzycznym dopełnieniem wieczoru były występy zespołu „Senior Show” oraz Zbigniewa Radłowskiego.Zając-Czerkies nie pisze wyłącznie o sobie – jej poezja to także portret emocji innych ludzi.
„To jest takie ćwiczenie empatii” – mówiła. Na zakończenie spotkania podsumowała myślą, która doskonale oddaje charakter jej twórczości: „Myślę, że ani w życiu, ani w poezji nic nie jest takie proste.”
Wieczór z „Prze(d)świtem” był subtelnym, a zarazem poruszającym doświadczeniem – zaproszeniem do refleksji, wsłuchania się w emocje i dostrzeżenia światła nawet tam, gdzie panuje mgła.
Na zakończenie spotkania nie zabrakło serdecznych podziękowań dla wszystkich uczestników i wykonawców. Uroczystość zwieńczyło wręczenie kwiatów Monice Zając-Czerkies – jako wyraz uznania za jej twórczość i poruszający wieczór pełen poezji i emocji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.