Pierwsze z ognisk stwierdzono 7 marca 2025 roku w gospodarstwie komercyjnym utrzymującym 13 486 kur rzeźnych. Kolejne ognisko wykryto 10 marca w innym gospodarstwie, gdzie znajdowało się 24 170 kur rzeźnych. Oba przypadki zostały potwierdzone laboratoryjnie, a służby weterynaryjne wdrożyły procedury likwidacji zagrożenia.
Czym jest rzekomy pomór drobiu?
Rzekomy pomór drobiu to niezwykle groźna choroba wirusowa, która obok ptasiej grypy stanowi jedno z największych zagrożeń dla hodowli drobiu. Wirus ND atakuje układ oddechowy, pokarmowy oraz nerwowy ptaków. Choroba nie jest groźna dla ludzi, ale może powodować zapalenie spojówek u osób mających kontakt z zakażonymi ptakami.
Objawy rzekomego pomoru drobiu obejmują:
- łzawienie i obrzęk wokół oczu,
- kaszel, duszność i świszczący oddech,
- nagłe spadki nieśności oraz zmiany w wyglądzie jaj
- paraliż kończyn, skręt szyi
- krwawą biegunkę.
Okres inkubacji wirusa wynosi od 2 do 15 dni, a choroba rozprzestrzenia się niezwykle szybko.
W związku z wykryciem choroby, Inspekcja Weterynaryjna wdrożyła niezbędne procedury, które obejmują:
- Natychmiastową likwidację ognisk choroby poprzez wybicie całego pogłowia drobiu w zakażonych gospodarstwach.
- Zniszczenie jaj oraz produktów ubocznych, które mogły zostać skażone wirusem.
- Oczyszczanie i dezynfekcję gospodarstw przy użyciu specjalistycznych preparatów biobójczych.
- Wyznaczenie stref ochronnych wokół ognisk choroby:
- Obszar zapowietrzony (co najmniej 3 km wokół gospodarstwa),
- Obszar zagrożony (co najmniej 10 km wokół gospodarstwa).
- Kontrolę przemieszczania drobiu, paszy oraz ściółki w promieniu wyznaczonych stref.
Ponowne zasiedlenie gospodarstw drobiem będzie możliwe dopiero po upływie 21 dni od zakończenia ostatecznej dezynfekcji.
Jednym z najskuteczniejszych sposobów ochrony przed ND jest szczepienie drobiu. Programy szczepień są kluczowym elementem profilaktyki, zwłaszcza w gospodarstwach komercyjnych. Ponadto, hodowcy powinni zachować rygorystyczne zasady bioasekuracji, takie jak:
- ograniczenie dostępu osób postronnych do fermy,
- regularna dezynfekcja sprzętu i pojazdów,
- unikanie kontaktu z dzikim ptactwem,
- ścisła kontrola nad wprowadzaniem nowych ptaków do stada.
Służby weterynaryjne podjęły wszelkie możliwe działania, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się choroby. Hodowcy drobiu na terenie powiatu mieleckiego powinni jednak zachować szczególną ostrożność i zgłaszać wszelkie podejrzane przypadki do lokalnych inspektoratów weterynaryjnych.
Mieszkańcy nie powinni obawiać się zagrożenia dla zdrowia, ponieważ choroba Newcastle nie stanowi ryzyka dla ludzi. Jednak z ekonomicznego punktu widzenia jej wystąpienie to poważny problem dla branży drobiarskiej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.