O fatalnej sytuacji na chorzelowskim skrzyżowaniu przy kościele p.w. Wszystkich Świętych pisaliśmy już w poprzednim numerze Korso. O ciągłym oczekiwaniu na ruchy ze strony włodarza drogi opowiadał nam sołtys Chorzelowa - Krzysztof Jachyra, który alarmował, że jest to główne miejsce skupiające mieszkańców i wymaga jak najszybszego zamontowania sygnalizacji w celu zwiększenia bezpieczeństwa na tym obszarze. W okolicy skrzyżowania znajdują się przedszkole, poczta, apteka, a także ośrodek rehabilitacji, a przede wszystkim kościół, do którego przychodzi ogromna liczba mieszkańców, zatem zapewnienie odpowiedniej organizacji ruchu jest niezbędne.
Z wiadomości, jaką otrzymała redakcja od Powiatowego Zarządu Dróg w Mielcu, wynika, że obecnie trwają przygotowania do ogłoszenia zapytania ofertowego, dotyczącego zaprojektowania stałej sygnalizacji świetlnej na tym skrzyżowaniu.
- Na podstawie złożonych ofert będzie można przystąpić do realizacji inwestycji związanej z polepszeniem bezpieczeństwa ruchu dla użytkowników dróg, po uprzednim zapewnieniu środków finansowych przez powiat mielecki – pisze do redakcji Katarzyna Rokita – Ziętek z Powiatowego Zarządu Dróg. Niestety, podobne informacje mieszkańcy Chorzelowa uzyskują systematycznie od ponad roku, a sytuacja ciągle się nie zmienia. Wszystko wskazuje na to, że na sygnalizację świetlną przyjdzie im jeszcze poczekać.