Działacze Stowarzyszenia Razem Dla Ziemi Mieleckiej, a także ojciec śp. Prezydenta Daniela Kozdęby spotkali się z dziennikarzami przy ulicy Solskiego tuż przy terenie, gdzie była hala sportowa MOSIRu.
- Wypowiedz pana Kokoszki (Przewodniczącego Rady Miasta red.), który twierdzi że, zwracał się do prezydenta, żeby hali nie wyburzać, a dziś mamy to co mamy. Ja jeszcze raz przypomnę, że Daniel był bardzo oddany sprawie remontu tej hali. Natomiast przekazując uchwałę do rady miasta w sprawie remontu, to niestety ta uchwała została odrzucona. Chciałem też skomentować wypowiedz radnego Jakuba Ceny, który mówi, że rada nie miała wpływu na proces inwestycyjny. Jest to kłamstwo. Chce przypomnieć, że to własnie prezydent powołał zespół ds. budowy hali w którym pracowali w większości radny PiSu. Ten zespół wypracował koncepcję jak ta hala ma wyglądać. Jako ojciec, chce przypomnieć, że Daniel był osobą oddaną sprawie. Dla niego Mielec był bardzo ważny. Szanował ludzi i ja bardzo proszę, by szanowano jego pamięć - powiedział Stanisław Kozdęba, ojciec śp. prezydenta Mielca Daniela Kozdęby.
- Większość w radzie, wbrew Prezydentowi Kozdębie, podjęła decyzję z którą ogromna rzesza mielczan nie może się pogodzić. Wbrew pojawiającym się głosom rozsądku wybrano wariant obarczony ogromnym ryzykiem, dziś już wiemy że ryzyko to przyniesie konsekwencje. W tej chwili próby obarczania za to odpowiedzialnością Prezydenta Kozdębę, osoby, która nie może się już bronić są niedopuszczalne - komentuje Jacek Wiśniewski, kandydat na prezydenta w najbliższych wyborach samorządowych.
