Problemy pojawiły się jednak dopiero później – szpital nie mógł wystawić elektronicznej karty urodzenia. A bez niej rodzice nie mogli zarejestrować dziecka w Urzędzie Stanu Cywilnego, co skutecznie uniemożliwiło nadanie numeru PESEL, meldunku oraz zgłoszenie noworodka do ubezpieczenia i uzyskanie świadczeń. Jak się okazało, problem leży... w systemie informatycznym.
Co na to szpital?
Zwróciliśmy się z prośbą o wyjaśnienie tej sytuacji do rzeczniczki Szpitala Specjalistycznego w Mielcu, Anety Dyki-Urbańskiej. Jak tłumaczy:
„Kartę urodzenia, zgodnie z prawem, wystawia lekarz lub położna, którzy odbierali poród. W tym przypadku pacjentka trafiła do szpitala z dzieckiem już urodzonym poza placówką. Teoretycznie szpital może wystawić kartę urodzenia na podstawie informacji uzyskanych od matki, ale procedura jest bardziej skomplikowana. Do momentu wprowadzenia kart elektronicznych proces był prostszy – papierowy dokument podpisany przez personel trafiał do Urzędu Miasta. Jednak od 2024 roku obowiązuje system ogólnopolski, który nie pozwala na wprowadzenie wcześniejszej daty porodu niż moment przyjęcia matki do szpitala. Dla systemu jest to sytuacja nielogiczna. W związku z tym podjęto decyzję o wystawieniu tradycyjnej, papierowej karty urodzenia, która została przekazana do Urzędu Miasta.”
Formalności po porodzie
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, rodzice mają 21 dni od otrzymania karty urodzenia na zgłoszenie narodzin dziecka w Urzędzie Stanu Cywilnego. Po dopełnieniu formalności noworodek otrzyma:
- Akt urodzenia,
- Numer PESEL,
- Zaświadczenie o zameldowaniu.
Rodzice muszą również wybrać imię dla dziecka. Jeśli nie zrobią tego w terminie 21 dni, urzędnik sam nada imię, zazwyczaj wybierając jedno z aktualnie najpopularniejszych. Na szczęście istnieje możliwość zmiany imienia w ciągu 6 miesięcy od rejestracji.
Po nadaniu numeru PESEL, rodzice mają 7 dni na zgłoszenie dziecka do ubezpieczenia zdrowotnego. W większości przypadków zgłoszenie odbywa się u pracodawcy, który przekazuje informację do ZUS. Osoby prowadzące własną działalność dokonują tego samodzielnie, składając formularz ZCNA w ZUS.
Nie można również zapomnieć o zapisaniu dziecka do przychodni.
Podsumowanie
Choć rodzice nowo narodzonej dziewczynki napotkali nieprzewidziane trudności, sprawa została ostatecznie rozwiązana. Jednak problem z systemem informatycznym pokazuje, że niektóre procedury mogą wymagać korekt, aby w przyszłości uniknąć podobnych sytuacji. Dobrze, że w tym przypadku znaleziono rozwiązanie – pozostaje jednak pytanie, czy podobne sytuacje nie będą się powtarzać.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.