Co go skłoniło mężczyznę do takiego zachowania? Jak tłumaczył policjantom, był niezadowolony z obsługi. Niestety doszło do tego, że całą frustrację rozładował w prymitywny sposób, rzucając się z pięściami na bogu ducha winnego pracownika urzędu.
Agresywny petent usłyszał zarzuty znieważenia funkcjonariusza publicznego i naruszenie jego nietykalności cielesnej. Ma także zakaz zbliżania się do pobitego urzędnika.