W Przemyślu mężczyzna zgłosił kradzież telefonu komórkowego. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że około godz. 20 odwiedził go znajomy i poprosił, by ten dał mu coś do jedzenia, bo jest głodny. 63-letek poszedł do kuchni, zostawiając swojego gościa w pokoju. Wielkie było jego zdziwienie gdy wrócił i nie zastał głodnego przybysza ani swojego telefonu komórkowego, który w tym czasie podpięty był do ładowarki.
Ustalono z funkcjonariuszami Straży Ochrony Kolei z Przemyśla, że mężczyzna o rysopisie wskazanym przez pokrzywdzonego wsiadł o godz. 20:39, do pociągu relacji Przemyśl – Wrocław i odjechał w kierunku Jarosławia. O powyższym poinformowano funkcjonariuszy SOK - u w Jarosławiu.
Sprawca w krótkim czasie został ujęty. 41-letniego mieszkańca Lubaczowa przekazano w ręce policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu, którzy następnie przewieźli go do Przemyśla. Teraz mieszkaniec Lubaczowa odpowie za kradzież.