Członkowie komitetu spotkali się w sobotę w pałacyku Oborskich. - Tak ważne święto musi służyć budowaniu zgody i wspólnego działania dla dobra naszej Ojczyzny - powiedział na spotkaniu Władysław Ortyl. - Jest to bowiem czas na przybliżenie wielu ważnych postaci z tamtego okresu. Dzisiaj wszyscy wiemy, jak ważne jest dziedzictwo narodowe, nie wstydzimy się go, a kultura pamięci jest coraz bardziej powszechna w wymiarze publicznym – dodał marszałek.
Członkowie komitetu mówią, że inspirują ich słowa Prezydenta RP Andrzeja Dudy, wygłoszone rok temu podczas uroczystości na placu Józefa Piłsudskiego: "Najcenniejszą rzeczą dla narodu jest wolne, suwerenne i niepodległe państwo. To działa i w drugą stronę: najcenniejszą rzeczą w państwie jest naród".
Sobotni wieczór
Podczas sobotniego spotkania można było zobaczyć prezentację działań, które mielczanie już podjęli i które dopiero planują. Pierwsze inicjatywy sięgają ubiegłego roku – było to poświęcenie sadzonek Dębów Niepodległości, które mają być posadzone w tym i w przyszłym roku.
- Chcemy, by w 2018 roku odnowiony został pomnik Wolności. Złożyliśmy już nawet taki wniosek do budżetu miasta. Naszą ideą jest chęć przywrócenia pierwotnego kształtu orła wieńczącego obelisk oraz wymiana zniszczonego popiersia Jana Kilińskiego – mówił Marek Zalotyński, koordynator inicjatyw komitetu.
Natomiast jednym z ważniejszych elementów ma być Słup Niepodległości, czyli pomnik nawiązujący do pomników, które stoją po dziś dzień na polu bitwy pod Kostiuchnówką.
– Chcemy, żeby ten Słup Niepodległości stanął w centralnym punkcie miasta i symbolizował wszystkich, którzy włączyli się w dzieło odzyskania niepodległości – dodał Zalotyński.
Komitet chce także, by skwery, ulice i inne miejskie obiekty w roku jubileuszu odzyskania niepodległości miały pierwszeństwo do uzyskania imion bohaterów związanych z niepodległością. Jest pomysł nazwania ronda u zbiegu ulic Wolności, Jadernych i Mickiewicza - rondem 100-lecia Niepodległości, ale pierwszym tego typu działaniem ma być nazwanie wiaduktu imieniem Józefa Piłsudskiego.
Kolejnym działaniem jest przygotowanie kilkuset specjalnych wpinek w kształcie guzika Legionów Polskich z 1916 roku. Będą one rozdawane podczas mieleckich obchodów 99. rocznicy odzyskania niepodległości, 11 listopada tego roku.
Członkowie komitetu otrzymali też podczas sobotniego spotkania symboliczne odznaki wykonane na wzór słynnego parasola. - To jest taka sama odznaka, która była nadawana przez Józefa Piłsudskiego oficerom, członkom Szkoły Oficerskiej działającej przy Związku Walki Czynnej. Otrzymanie takiego parasola było marzeniem – powiedział Jerzy Skrzypczak, dyrektor Muzeum Regionalnego w Mielcu.
Przyszłoroczne plany
Komitet chce posadzić serię imiennych Dębów Niepodległości oraz upamiętnić stosowną tabliczką zidentyfikowany niedawno dąb Józefa Piłsudskiego, posadzony w 1932 r.
- W kwietniu rozpoczęliśmy akcję "100 litrów krwi na 100-lecie Odzyskania Niepodległości". To 100 litrów już prawie mamy. Być może w przyszłym roku uda nam się zebrać łącznie 200 litrów – powiedział Marek Zalotyński.
Lokalni patrioci chcą też przygotować mielecką trasę Biegu na 100-lecie Odzyskania Niepodległości. Ponadto organizowane będzie tradycyjne Dyktando Niepodległościowe. Odbędą się też coroczne Śpiewanki Patriotyczne.
Trwają też rozmowy, aby we współpracy z Polskim Związkiem Filatelistów wydać pamiątkowy znaczek pocztowy wraz z kartką pocztową. Będzie także miejski kalendarz na 2018 rok, a dla mieleckich licealistów wyprawa szlakiem Legionów Polskich w Karpatach.
W 2018 roku w Mielcu ma się też odbyć diorama historyczna pod nazwą "Przyjazd Marszałka Piłsudskiego do Mielca". - Jesteśmy po rozmowach z Samorządowym Centrum Kultury i wydatki na ten cel zostały już wstępnie zapisane w budżecie tej instytucji. Chcemy, by była to dla mielczan żywa lekcja historii – powiedział Marek Zalotyński.