Do tej pory szpital w Mielcu mógł liczyć tylko na 6-tonowy zbiornik, ale w ostatnim czasie pobór tlenu był ogromny, co powodowało, że parownica (wykorzystywana w procesie zamiany tlenu ciekłego na lotny) pracowała bardzo intensywnie.
To skutkowało oblodzeniem instalacji, której wydajność wówczas znacznie spadała. Pojawiło się także widmo awarii, która mogłaby nastąpić, gdyby nastały większe mrozy. To spowodowało, że mielecki szpital musiał się zabezpieczyć w dodatkowy zbiornik, tym razem 10-tonowy.
- Stanowi on nie tylko dodatkowy zapas tlenu, ale przede wszystkim zabezpieczenie na wypadek, gdyby 6-tonowy zbiornik, który nigdy jeszcze nie był eksploatowany tak intensywnie jak w czasie pandemii, nie spełniał należycie swojej roli - czytamy w informacji mieleckiego szpitala.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.