Za inwestycję odpowiadają Urząd Miejski w Mielcu (ul. Przemysłowa) oraz Starostwo Powiatowe w Mielcu (ul. Wojska Polskiego). Problem w tym, że obydwa remonty prowadzone są w jednym czasie, mocno ograniczając dojazd do bramy głównej mieleckiej strefy. Zamknięcie ruchu powoduje duże korki i utrudnienia, a rowerzyści muszą nadkładać dużo drogi, by dostać się do pracy.
- Coś tu jest nie tak zorganizowane; aby dostać się rano do pracy, muszę czekać w ogromnych korkach. Mieszkam w Mielcu i wyjeżdżam z domu o 6.15 i nie mogę na godzinę 7.00 zdążyć do pracy. Kto zaakceptował taką organizację ruchu - pyta zbulwersowany czytelnik.
- Z każdymi remontami wiążą się utrudnienia. Jeżeli takie utrudnienia są na tym odcinku, to sprawdzimy, dlaczego one występują. Każdy remont, budowa czy przebudowa musi mieć zaakceptowaną reorganizacje ruchu - odpowiada Maciej Jemioło, członek Zarządu Powiatu Mieleckiego.
- Akurat tym odcinkiem nie jeździłem, żeby to sprawdzić. Utrudnienia będą, jeśli chcemy mieć lepszy dojazd w przyszłości. Sprawdzimy, z czego ten problem wynika i jeżeli tak jest, że taki krótki odcinek jedzie się 40 minut, to jest to zastanawiające. Sytuację sprawdzimy - dodaje Maciej Jemioło.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
>>>Kłopotliwy milion dla Mielca. Jedna inwestycja kosztem drugiej?
>>>Gdzie jest paw? Porwany z własnego podwórka
>>>Jeszcze w czerwcu kibice wrócą na stadiony. Mielec czeka z niecierpliwością
>>>251 pielęgniarek jest zakażonych. Dwie w stanie ciężkim