Biorąc pod uwagę fakt, że ten bardzo wartościowy olej należy jeść na zimno, wielu z nas już po pierwszej próbie rezygnuje. Wytrwali, wiedząc, że to źródło wielu bezcennych składników, będą próbowali nieco dłużej dostarczać ich do organizmu, dolewając olej do sałatek, maczając w nim bagietkę czy polewając rozmaite potrawy.
Nasz czytelniczka, pani Halina, pokazała nam jednak całkiem inny i wyjątkowy sposób na dostarczanie oleju do organizmu. Serek, którym "dooleimy " się na dobre, jest po prostu smaczny, a o tym, że zawiera sporą dawkę oleju lnianego, wie tylko ten, kto sam go przyrządzi. Klucz do sukcesu tkwi między innymi w dodatkach, które wedle własnego upodobania możemy zmieniać. Najważniejsze jest jednak to, by w smacznej przekąsce znalazło się kilka łyżek oleju i chudy, zupełnie beztłuszczowy biały ser.
Olej lniany znany był już starożytnym Grekom i Rzymianom. Używał go nawet Hipokrates. Jest to najbogatsze źródło kwasów Omega - 3 stosowanych w profilaktyce chorób sercowo - naczyniowych. Ten zdrowy olej opóźnia procesy starzenia, reguluje gospodarkę hormonalną, łagodzi objawy menopauzy, jest wrogiem złego cholesterolu i zapobiega miażdżycy.
Ma zastosowanie także w kosmetyce.
Olej należy spożywać wyłącznie na zimno. Pogrzany traci swoje cenne właściwości. Należy go przechowywać w lodówce i po otwarciu jeść nie dłużej niż 3 miesiące.
PRZEPIS:
1. Niezbędne składniki: olej lniany wprost z lodówki, czerwona papryka słodka i chudy biały ser. Do tego przyda się szczypta soli. Może być też pieprz do smaku. Można również dodać odrobinę jogurtu naturalnego bez tłuszczu, wtedy uzyskamy masę nieco rzadszą.
2. Kostkę sera, jedną paprykę, 6 łyżek oleju lnianego oraz przyprawy wsypujemy do naczynia, w którym będziemy miksować.
3. Blendujemy wszystkie składniki aż do momentu, kiedy staną się jednolitą masą. Od 2 do nawet 5 minut. Powstała masa może być konsystencji śmietany.
4. Zmiksowany serek można jeść od razu, najlepiej jednak smakuje nieco schłodzony. Przechowujemy go zawsze w lodówce, podobnie jak sam olej.
