Do niedawna nikt by nie uwierzył, że nadejdzie czas, kiedy siostry odejdą, a w kościele powieje smutkiem i chłodem.
- Patrząc na pierwszą ławkę, która zawsze wypełniona była granatowym kolorem, będziemy od teraz ciągle wspominać utratę kogoś bliskiego - mówią rozżaleni parafianie.
Od 142 lat siostry były wpisane w historie Przecławia jako opiekunki, pielęgniarki, a niekiedy drugie matki. Siostry Służebniczki od 1880 roku były codziennie z Przecławiem, starszymi, chorymi i dziećmi. Do niedawna prowadziły ochronkę. To były często pierwsze spotkania dzieci z Bogiem, modlitwą, piosenką.
Od wielu lat posługiwały też w kościele.
Komentarze (0)