Radni mieli do prezydenta wiele pytań i zarzutów. Pytali m.in. o brak funduszy zewnętrznych, których nie udało się zdobyć dla miasta, zbyt małe dofinansowania na inwestycje i brak planów na przyszłość.
Wyrazili również zatroskanie malejącą liczbą mieszkańców Mielca, szczególnie młodych, którzy wybierają inne miejsca do życia, małą ilością miejsc w żłobkach i mieszkań.
Po trwającej blisko 3 godziny debacie i dyskusji, radni zdecydowali o przyznaniu prezydentowi wotum zaufania.
Komentarze (0)