Funkcjonariusze mieli ręce pełne pracy, uczestnicząc w dziewięciu poważnie wyglądających zdarzeniach drogowych. Na szczęście większość z nich zakończyła się bez poważnych obrażeń, choć nie obyło się bez niebezpiecznych sytuacji.
W piątkowy poranek, około godziny 8:00, na ulicy Rynek w Radomyślu Wielkim, 26-letnia kierująca peugeotem niewłaściwie zabezpieczyła swój pojazd, co doprowadziło do jego stoczenia się i uderzenia w zaparkowaną skodę.
Kilka godzin później, na ulicy Sienkiewicza w Mielcu, 43-letnia kobieta prowadząca kię potrąciła rowerzystkę. Obie uczestniczki zdarzenia były trzeźwe, a na szczęście rowerzystka nie odniosła poważnych obrażeń.
Przed południem, na ulicy Wyspiańskiego w Mielcu, 68-letni kierowca suzuki nie ustąpił pierwszeństwa 61-letniej kobiecie jadącej bmw, co zakończyło się kolizją, choć obyło się bez uszczerbku na zdrowiu uczestników.
Z kolei po godzinie 13:00, na skrzyżowaniu ulic Rynek i Targowa w Radomyślu Wielkim, 75-letni kierowca seata nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu 35-letniemu kierowcy forda, jednak również w tym przypadku nikt nie ucierpiał.
W sobotę doszło do kolejnych zdarzeń. Około godziny 15:00 w miejscowości Piątkowiec, na drodze wojewódzkiej nr 984, 38-letnia kierująca kią, skręcając na posesję, nie ustąpiła pierwszeństwa motocykliście jadącemu przeciwległym pasem. W wyniku zderzenia 45-letni motocyklista z obrażeniami trafił do szpitala.
Tego samego dnia, przed godziną 20:00, na mieleckiej obwodnicy, w rejonie Trześni i Mościsk, 55-letni obywatel Ukrainy, kierując hyundaiem, wymusił pierwszeństwo na 41-letnim kierowcy bmw. Pomimo groźnego zderzenia żaden z uczestników nie odniósł obrażeń.
Kilkadziesiąt minut później, na ulicy Warneńczyka w Mielcu, doszło do uszkodzenia zaparkowanego mercedesa, spowodowanego nieprawidłowym manewrem cofania przez kierowcę seata.
Kolejny incydent miał miejsce przed godziną 23:00 na ulicy Legionów w Mielcu, gdzie kierowca volkswagena, włączając się do ruchu, wymusił pierwszeństwo przejazdu kierującemu seatem, co zakończyło się kolizją.
Niedziela również nie obyła się bez interwencji policji. Około godziny 6:00 w miejscowości Borki Nizińskie doszło do czołowego zderzenia opla i toyoty. Obaj kierowcy byli trzeźwi, a żaden z nich nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Wieczorem, około godziny 17:00, w miejscowości Borowa miało miejsce zdarzenie z udziałem trzech pojazdów. Kierowca forda, podejmując manewr wyprzedzania dwóch samochodów, zahaczył o opla, po czym zderzył się czołowo z jadącą przeciwległym pasem kombajno-buraczarką. Mimo groźnego przebiegu incydentu, wszyscy uczestnicy wyszli z niego bez szwanku.
Policja apeluje do kierowców o zachowanie ostrożności i przestrzeganie zasad ruchu drogowego. Nieuwaga, nadmierna prędkość czy nieustąpienie pierwszeństwa to najczęstsze przyczyny zdarzeń, które mogą prowadzić do tragedii. Ostrożność i odpowiedzialność na drodze to klucz do bezpieczeństwa wszystkich jej użytkowników.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.