Przypomnijmy. Mieleccy strażnicy otrzymywali od już jakiegoś czasu sygnały od sąsiadów w sprawie psa, który często uciekał z jednej z posesji przy ul. Majowej. Funkcjonariusze mieli sprawdzić w jakich warunkach żyje pies i czy ma odpowiednią opiekę.
9 maja weszli więc na teren posesji, nie widząc psa. Zwierzę było jednak spuszczone i widząc strażników, rzuciło się na nich. Jeden z funkcjonariuszy został pogryziony. Został opatrzony na pogotowiu.
Niedawno sytuacja znów się powtórzyła. Zaniepokojeni sąsiedzi poprosili o interwencję.
- 20 maja około godziny 8.30 funkcjonariusze Straży Miejskiej i policji interweniowali w sprawie psa, który uciekł z posesji. Jest to ten sam pies, który nie tak dawno, podczas kontroli Straży Miejskiej, zaatakował jednego z funkcjonariuszy. Właściciel psa odmówił przyjęcia mandatu, dlatego sprawa znajdzie finał w sądzie - informuje Marietta Mateja - Nowak z Urzędu Miejskiego w Mielcu