Zainteresowanie targiem dopisało już od wczesnych godzin porannych. Wystawcy rozstawiali się z książkami, porcelaną, ubraniami, zabawkami, meblami, a nawet sprzętem elektronicznym. Wśród rzeczy używanych nie brakowało również całkiem nowych lub ledwie używanych produktów – nierzadko z metkami. Niektórzy przyjechali z pobliskich miejscowości, inni wystawiali się po raz pierwszy, ale wielu to już stali bywalcy.
Od vintage po praktyczne drobiazgi
Wśród stoisk można było znaleźć prawdziwe perełki: stare laptopy, kolekcjonerskie monety, zabawkowe samochody, porcelanę, winyle, książki czy figurki z czasów PRL-u. Dla fanów stylu retro – idealne miejsce. Nie brakowało też rzeczy praktycznych: kurtki zimowe, czajniki elektryczne, tostery, dziecięce zabawki, gry planszowe czy nowiutkie książki kucharskie – wszystko w bardzo przystępnych cenach. Dla sprzedających to też szansa, by oczyścić domy z niepotrzebnych rzeczy.Udział w wydarzeniu jest bezpłatny, nie trzeba się rejestrować, a jedynym obowiązkiem jest pozostawienie po sobie porządku.
Komentarze (0)