Z relacji osoby publikującej ogłoszenie w mediach społecznościowych wynika, że kobieta weszła do domu przez niezamknięte drzwi, przedstawiając się jako pracownica socjalna. Wykorzystała zaufanie starszej osoby, a fakt, że pieniądze trafiły do domu zaledwie dzień wcześniej, sugeruje, że posesja mogła być wcześniej obserwowana.
W chwili zdarzenia syn seniorki przebywał w sklepie. Po jego powrocie okazało się, że emerytura zniknęła. Sprawczyni miała nosić kapelusz.
Zdarzenie zostało zgłoszone na policję.
Publikująca apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności, szczególnie w przypadku osób starszych, które łatwo mogą paść ofiarą podobnych działań.
Komentarze (0)