Z wyjaśnień kierowcy wynika, że na moment odwrócił się do pasażerki. Wtedy wjechał na łuk drogi, zahaczył kołami o pobocze, próbował jeszcze opanować pojazd, ale nie udało się i autobus wylądował w rowie.
Za taki czyn grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
Jak już informowaliśmy, autobusem podróżowały 83 osoby. 38 zostało rannych, w tym siedem ciężko.