Jeśli chodzi o zakaz poruszania się motocykli Aleją Niepodległości w dni wolne od pracy (soboty, niedziele oraz inne święta), o takie rozwiązania postulowali mieszkańcy bloków położonych wzdłuż alei. Ich zdaniem motocykle, jakie poruszały się ta ulicą generowały zbyt duży hałas. Było to szczególnie dokuczliwe już poza godzinami szczytu.
Najgorsze były – ich zdaniem - „popisy kierowców”, takie jak wyścigi, nadmierne dodawanie gazu na czerwonym świetle, ostre ruszanie, a potem gwałtowne hamowanie z piskiem opon. Układ architektoniczny tej ulicy powoduje, że nadmierny hałas dokuczliwy jest na całej jej długości. Ustawione naprzeciwko siebie bloki odbijają dźwięki i potęgują ich brzmienie. W większości tych bloków mieszka wiele seniorów. Są również rodziny wielopokoleniowe z małymi dziećmi.
Kolejna zmianą wprowadzoną w tamtej części miasta jest ograniczenie prędkości do 30 km na odcinku od skrzyżowania Alei Niepodległości z ulicą Chopina i Bernackiego do ulicy Krzywej. To ograniczenie, o które również wnioskował Powiatowy Zarząd Dróg, wprowadzone zostało z powodu zlokalizowanych w bezpośrednim sąsiedztwie punktów handlowo usługowych. Mimo wybudowania podczas ostatniego remontu środkowego pasa, umożliwiającego płynne włączanie się do ruchu w obu kierunkach, to nadal dochodzi tam do wielu niebezpiecznych sytuacji.
Mylna jest interpretacja niektórych kierowców, że ograniczenie obowiązuje teraz na odcinku do ronda przy na skrzyżowaniu ulicy Kwiatkowskiego z Przemysłową i muszą jeździć do pracy, na strefę, w ślimaczym tempie. Skrzyżowanie Alei Niepodległości z ulicą Krzywą zgodnie z kodeksem drogowym odwołuje ograniczenie do 30 km.
Wzdłuż tego odcinka (objętego ograniczeniem prędkości) znajduje się aż 5 wjazdów/wyjazdów na parking. W godzinach szczytu płynność włączania się do ruchu to wyłącznie teoria. Dodatkowo na łuku drogi, tuż za Górą Cyranowską znajduje się przejście dla pieszych. Od lat było to „dzikie” przejście, z którego korzystali głównie mieszkańcy pobliskiego Osiedla MMR. To również oni za pośrednictwem lokalnych mediów apelowali do administratora drogi o jego zachowanie i usankcjonowanie podczas ostatniego remontu nawierzchni Alei, co stało się faktem.