reklama

Nowe oblicze oddziału dziecięcego w mieleckim szpitalu [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Szpital Specjalistyczny im. E. Biernackiego w Mielcu

Nowe oblicze oddziału dziecięcego w mieleckim szpitalu [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
4
zdjęć

Mielecki oddział dziecięcy zyskał nowy wygląd | foto Szpital Specjalistyczny im. E. Biernackiego w Mielcu

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościOddział dziecięcy w Szpitalu Specjalistycznym im. Edmunda Biernackiego w Mielcu przeszedł metamorfozę. Udało się to dzięki pomocy lokalnych firm, ale również mieszkańców i rodziców.
reklama

Co istotne, udało się utworzyć nowe łazienki, które są na oddziale dziecęcym bardzo potrzebne. Jest to spowodowane faktem, że na tym oddziale mali pacjenci bardzo często przebywają z rodzicami. Potrzeba wybudowania kolejnych toalet była więc nagląca. To jednak nie wszystko. Dzięki pomocy lokalnych firm i ludzi, świetlica zyskała nowe oblicze, poprzez obrazy na ścianach, czy nowe zabawki. 

Od dłuższego czasu staramy się odnawiać oddział dziecięcy, choć są to głównie prace, jakich można się spodziewać na każdym innym oddziale. Ten ma jednak swoje szczególne potrzeby. Jedną z palących były dodatkowe łazienki. Wiadomo było, że pod względem organizacyjno-technicznym udałoby się je utworzyć, ale koszt przebudowy i wyposażenia był znaczący dla szpitala. Postanowiłem zwrócić się do mieleckich firm z nadzieją, że nas wesprą. I udało się. Firma Agrobaza odpowiedziała mi bardzo szybko, że wykona remont, całkowicie sponsorując jego koszt.

- opowiada Paweł Pazdan, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Mielcu.

To jednak nie był koniec gestów lokalnej społeczności i tutejszych firm. Jak mówi ordynator oddziału lek. Alicja Krejcz, odezwały się też Mead Johnson, Kirchhoff, MPGK i Gumotiv, czy PZL Sikorsky.

Dzięki temu mamy np. nowe rolety, zupełnie odnowiliśmy świetlicę, mamy w niej teraz piękne mebelki, zabawki, książki, gry. Ale to nie tylko dzięki sponsorom, ale także mieszkańcom, którzy, np. tak jak pani Basia Pisarczyk, czy inni rodzice, przynieśli pluszaki, tory wyścigowe, samochodziki, itp. Wszystko to oczywiście we wspaniałym stanie, jak nowe, często w ogóle nieużywane, z metkami lub w oryginalnych pudełkach. Jesteśmy za tę pomoc bardzo wdzięczni, szczególnie, że zabawki się zużywają. Świetlica cieszy się dużą popularnością, wszystkie te rzeczy są intensywnie użytkowane. Maluszki nierzadko też przywiązują się do jakiejś zabawki i chcą ją zabrać ze sobą do domu, na co pozwalamy w tej sytuacji. W zasadzie tu nigdy nie jest tak, że zabawek czy książeczek jest za dużo. U nas nic się nie marnuje.

- wyjaśnia ordynator oddziału lek. Alicja Krejcz.

Na ścianach oddziału dziecięcego pojawiły się również bajkowe motywy, namalowane przez siostrę Luizę z parafii Ducha Świętego w Mielcu. Jak podkreśla dyrektor szpitala, oddział wciąż ma swoje potrzeby, które zgłaszają rodzice. 

Mamy to na uwadze i mamy nadzieję, że i te plany się urzeczywistnią.

- mówi Paweł Pazdan, dyrektor mieleckiego szpitala. 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama