Analizując zawody deficytowe dla powiatu mieleckiego na ten rok, odwiedzamy popularny w Mielcu "elektryk", aby sprawdzić, czy po skończeniu tej szkoły absolwenci znajdą pracę.
Mniejsze zainteresowanie techniką
Wiele spośród zawodów technicznych to obecnie zawody deficytowe. - My opieramy się przede wszystkim na tych zawodach, do których mamy bazę dydaktyczną – mówi dyrektor Zespołu Szkół im. prof. J. Groszkowskiego w Mielcu, Zbigniew Witek.- Są to zawody elektryczne, elektroniczne, mechatroniczne, fryzjerskie i hotelarskie. Utworzenie klasy kształcącej w nowym zawodzie wymagałoby stworzenia kosztownej bazy pomocy dydaktycznych - dodaje.
- Generalnie młodzież gimnazjalna nie wykazuje dużego zainteresowania zawodami technicznymi – twierdzi dyrektor. - Większość dobrych uczniów wybiera z reguły liceum ogólnokształcące, ponieważ planuje studia na wyższej uczelni, a nauka w liceum jest o rok krótsza niż w technikum. Poza tym trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że jednak mniejsza grupa młodzieży przejawia zdolności i predyspozycje w kierunku nauk technicznych - zauważa.
Nadzieja w doradztwie zawodowym
Zdaniem dyrektora szkoły, dobrze się stało, że po reformie edukacji doradztwo zawodowe zostało wprowadzone już w szkołach podstawowych. - Będzie to dla młodzieży cenna wskazówka, jaki typ kształcenia wybrać i czym się w tym wyborze kierować. Być może to spowoduje pewien przyrost uczniów, którzy będą chcieli kończyć szkoły techniczne - mówi.Wybory dokonywane przez młodzież zazwyczaj szybko weryfikuje dynamiczny rynek pracy, dlatego warto posłuchać również ewentualnych przyszłych pracodawców. - Szkoły w naszym powiecie oferują bardzo atrakcyjne kierunki kształcenia i stąd pewnie duże zainteresowanie pracodawców, którzy przyjeżdżają na spotkania z naszymi uczniami – mówi dyrektor. – Są to najczęściej spotkania z uczniami klas czwartych, kończących szkołę, podczas których pracodawcy przedstawiają możliwości danej firmy i ofertę zatrudnienia. Głównie dzieje się to podczas Tygodnia Przedsiębiorczości, który organizujemy w szkole. Jest też duże zainteresowanie wyższych uczelni, które oferują naszej młodzieży dalsze kształcenie, ich przedstawiciele również odwiedzają naszą szkołę.
"Nasi" chwaleni w Niemczech
- Aby uatrakcyjnić naszą ofertę edukacyjną, organizujemy dla uczniów praktyki, również zagraniczne, głównie w Niemczech – opowiada dyrektor. - Nasza młodzież była bardzo chwalona przez niemieckich pracodawców za swoje umiejętności, dokładność, odpowiedzialność, a także ład i porządek na stanowiskach pracy. Wielu pracodawców oferowało im zatrudnienie po ukończeniu szkoły.Niestety, wiele młodych osób wybiera właśnie taką drogę i wyjeżdża do pracy za granicą, gdzie płaca na start jest zdecydowanie wyższa. Podkreślaliśmy już wielokrotnie, że lokalni pracodawcy oferują zazwyczaj młodym pracownikom najniższą krajową. - Rynek sam to zweryfikuje – uważa dyrektor - i w przypadku braku pracowników przedsiębiorcy będą jednak musieli podnieść płace.
My natomiast zachęcamy zdolnych absolwentów do zakładania własnych firm, dzięki czemu będą mogli pracować i zarabiać dla siebie. Mają do tego podstawy, gdyż w szkole uczą się podstaw przedsiębiorczości, w tym również, jak założyć i prowadzić własną działalność. Trzeba tylko odwagi, żeby zacząć.
Sporo chętnych na profil wojskowy
Próby utworzenia klas kształcących w nowych zawodach nie zawsze kończą się sukcesem.- Kiedyś planowaliśmy otworzenie atrakcyjnego kierunku technik odnawialnych źródeł energii, ale zainteresowanie było zbyt małe – mówi dyrektor. - W tej chwili w zawodzie technik elektryk mamy innowację pedagogiczną: inteligentne instalacje domowe, tam są również elementy OZE. We wszystkich zawodach wprowadzamy takie innowacje pedagogiczne, na przykład w zawodzie technik usług fryzjerskich jest to kosmetologia, a z zawodzie technik teleinformatyk zaawansowana grafika komputerowa. W zawodzie technik elektronik innowacją jest profil wojskowy i naszych uczniów w mundurach można zobaczyć chociażby podczas różnych uroczystości. Zabiegamy także o to, aby być szkołą certyfikowaną w kierunku wojskowym. Będzie to z korzyścią dla młodzieży, która zyska w ten sposób dofinansowanie z Ministerstwa Obrony Narodowej do umundurowania czy możliwość udziału w dodatkowych szkoleniach. Ukończenie tego profilu przygotowuje do pracy we wszystkich służbach mundurowych. Skraca też czas przygotowania do służby w obronie terytorialnej – mówi dyrektor.
