Jeszcze przed świętami na świeże tropy niedźwiedzi natrafiano w lasach kilku bieszczadzkich nadleśnictw, m.in. w dolinie górnego Sanu. Udało się także rejestrować zwierzęta na foto-pułapkach, ale od kilku dni nie były już widywane.
Niedźwiedzie nigdy nie przesypiają całej zimy. Co jakiś czas widać je wędrujące leśnymi duktami. Wkrótce w gawrach przyjdą na świat młode niedźwiadki, a samice będą je karmić swym mlekiem do wiosny. Dopiero na przełomie marca i kwietnia wyprowadzą je z gawr na pierwsze spacery.
Szacuje się, że w południowo-wschodniej Polsce, głównie w Bieszczadach, Beskidzie Niskim i na Pogórzu Przemyskim, bytuje blisko 200 tych drapieżników, czyli około 90 proc. polskiej populacji - informuje Edward Marszałek, rzecznik prasowy RDLP w Krośnie.