Mówić, to nie oznacza mówić do kogoś, ale z kimś. Spotkanie z profesorem Bralczykiem w mieleckiej bibliotece [ZDJĘCIA]

Już od godz. 11:00 zgromadzona młodzież szkół mieleckich wraz z nauczycielami i obecnym Prezydentem Miasta Mielca Jackiem Wiśniewskim mogła wtopić się w tematykę o języku, mowie, słowach i wyrazach. Liczne anegdoty i porównania przytaczane przez zaproszonego do Mielca profesora, miały zainspirować młodzież do szukania głębiej informacji i odkrywania historii powstania niektórych polskich wyrazów. 

 Prowadząca rozmowę, Elżbieta Witek zadawała liczne pytania, na które gość odpowiadał wplatając swoje ulubione anegdoty, młodzież z ochotą przyjęła nowa formę nauki o języku polskim. Jolanta Strycharz dyrektor MBP z wielką radością odebrała informację, że jej zaproszenie nie zostało odrzucone przez profesora. Wprowadzając w tematykę spotkania "Biblioteka na językach" zachęcała gościa do opowieści swoich licznych historii związanych z mową i językiem.

"Słowa mają ogromną moc, potrafią zranić i należy uważać co i kiedy mówimy" podkreślił profesor. 

Jak prowadzić rozmowy, opowieści to tematy, które przeplatały tematykę spotkania. Jakże ważna jest treść, ale i również sposób w jaki tworzymy zdania układając słowa i wyrazy.

 - W mowie użyjemy słów, aby wyrazić prośbę, uczucie, podziękowanie. Wyraz będzie tylko częścią zdania, nie uzupełni odczucia i emocji -wspomniał profesor - Coraz częściej na spotkaniach rodzinnych słyszane są opowieści o złych wydarzeniach i narzekania, a mniej pozytywnych rozmów. Wówczas słowo przejmuje władczą rolę i przytłacza, lecz są sytuacje, gdy dobre słowo jest jak lekarz, dając ukojenie, spokój, jak upływający czas leczy rany - dodał.

Profesor Jerzy Bralczyk to znany i lubiany językoznawca, autor książki "Słowo o słowie", oraz ,,Kiełbasa i sznurek’’ napisana wspólnie z Michałem Ogórkiem. Za liczne zasługi, badania historii mowy polskiej wielokrotnie nagradzany wysokimi odznaczeniami państwowymi. Często gościł w programach radiowych i telewizyjnych, jego słuchacze to roczniki od szkół podstawowych po najstarszych wiekiem. Dzięki dofinansowaniu ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa również mieszkańcy Mielca mogli poznać tak wybitnego Polaka.