Prokuratura zarzuca mu popełnienie trzech przestępstw pozbawienia wolności, a następnie doprowadzenia do obcowania płciowego pokrzywdzonych, wbrew ich woli, używając przy tym przemocy, jak również niszczenia mienia, oraz jednego przestępstwa usiłowania doprowadzenia do obcowania płciowego pokrzywdzonej, wbrew jej woli i przy użyciu przemocy. O sprawie Artura R. pisaliśmy tutaj: Mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego miał zgwałcić kobietę. Czy to nie jedyna jego ofiara?
Dodatkowo Arturowi R. zarzucono popełnienie przestępstw kierowania gróźb pozbawienia życia wobec pokrzywdzonych i kierowania gróźb pozbawienia życia w celu utrwalenia wizerunku nagiej pokrzywdzonej w trakcie czynności seksualnej, oraz przestępstw przywłaszczenia i ukrywania dokumentów stwierdzających m. in. tożsamość innych osób.
- W toku realizowanych czynności ustalono, iż Artur R. dopuszczając się przestępstw przeciwko wolności seksualnej, zachowywał się podobnie, działał w sposób przemyślany i zaplanowany, umawiał się w celach towarzyskich, początkowo płacił za usługę seksualną, a następnie bił pokrzywdzone, podduszał, szarpał, dalej po zgwałceniu i wymuszeniu innych czynności seksualnych, zabierał pieniądze oraz bieliznę, którą traktował jak trofeum. Za każdy z zarzucanych czynów Arturowi R. grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności - relacjonuje prokurator Krzysztof Ciechanowski, rzecznik prasowy rzeszowskiej prokuratury.
W jednym z przypadków Artur R. podstępem, pod pretekstem szukania konkretnej ulicy w Rzeszowie, zwabił... CZYTAJ WIĘCEJ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.